- Co roku jednym z elementów Bożego Narodzenia w Kościele katolickim jest wizyta duszpasterska w domach parafian. Tak zwana kolęda rozpoczyna się zwykle tuż po świętach, ale niektóre większe parafie zaczynają już ją w trakcie Adwentu
- W ostatnich dwóch latach tradycyjne odwiedziny zmieniły charakter z powodu obowiązujących w całym kraju pandemicznych obostrzeń. W niektórych parafiach z kolędy całkowicie rezygnowano
- W tym roku tak dużego zagrożenia zakażeniem koronawirusem nie ma, ale mimo to część parafii zapowiedziało, że księża udadzą się z wizytą duszpasterską tylko do tych parafian, którzy wcześniej zgłoszą chęć ich ugoszczenia
- — Nasza parafia liczy około 10 tys. wiernych, a na niedzielną mszę uczęszcza niecałe 2 tys. Uznaliśmy, że i tak w 80 proc. domów drzwi nam nie zostaną otwarte, dlatego chcemy poświecić czas tylko tym, którzy sobie tego życzą — mówi nam jeden z księży archidiecezji krakowskiej
- Na pomysł kolędy na życzenie zareagowała już rzeszowska kuria: “Prosimy duszpasterzy, aby przypomnieli wiernym, jaki jest zasadniczy cel wizyty duszpasterskiej kapłana”
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Boże Narodzenie w cieniu pandemii
Kolejne fale koronawirusa i związane z nimi pandemiczne obostrzenia sprawiły, że przez ostatnie dwa lata świętowanie Bożego Narodzenia w Polsce przybierało nieco inną od tradycyjnej formę. Zagrożenie związane z zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 sprawiło, że w 2020 r. wielu Polaków zrezygnowało z odwiedzin najbliższej rodziny, ale także z goszczenia w swoim domu księży. Wizyty duszpasterskie, które w Kościele katolickim są nieodłączną częścią okresu bożonarodzeniowego zostały w wielu parafiach zawieszone.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS