Ostatnia w tym tygodniu sesja na rynkach walutowych stać będzie pod znakiem kluczowego przemówienia Powella w Jackson Hole. W oczach rynku to właśnie o godzinie 16:00 ma zostać nieoficjalnie zakomunikowana pierwsza obniżka stóp procentowych w USA o 25 punktów bazowych, która dokonać ma się w połowie września. Niepewność co do tego, czy prezes Fed Powell potwierdzi dziś obniżkę stóp we wrześniu, czy nie wywołała wczoraj cofnięcie na rynkach akcji, wzrost rentowności papierów dłużnych oraz odbicie na dolarze amerykańskim.
Na rynku FX dobrze radzi sobie dzisiaj jen japoński, który nieznacznie zyskał po tym, jak gubernator BoJ Ueda powiedział, że Bank Japonii dostosuje łagodzenie polityki pieniężnej, jeśli osiągnięcie celu inflacyjnego będzie prawdopodobne.
Ueda dodał również, że realne stopy procentowe prawdopodobnie pozostaną ujemne w najbliższym czasie, a luźna polityka będzie nadal wspierać gospodarkę. Inflacja CPI w Japonii pozostała w lipcu na poziomie 2,8% r/r, podczas gdy inflacja bazowa przyspieszyła z 2,6% do 2,7% r/r (prognoza: 2,7% r/r). Z drugiej jednak strony indeks „super core”, który nie obejmuje cen świeżej żywności i kosztów energii, wzrósł o 1,9% po wzroście o 2,2% w czerwcu, co powoduje, że spadł on poniżej kluczowej bariery 2% po raz pierwszy od września 2022 roku. Ze strony BoJ możemy więc spodziewać się kolejnych podwyżek stóp procentowych, niemniej w średnim terminie możliwa magnituda takiego zacieśniania jest raczej cały czas mniejsza niż większa. Do końca tego roku szansa na podwyżkę o 10 punktów bazowych szacowana jest obecnie na blisko 57%.
Na szerokim rynku najlepiej radzi sobie obecnie wcześniej wspomniany jen japoński oraz dolar nowozelandzki. Pod większą presją spadkową notowane jest euro oraz dolar amerykański. Polski złoty traci nieznacznie na wartości. Za dolara zapłacimy obecnie 3,8522 zł, za euro 4,2859 zł, za franka 4,5256 zł, a za funta 5,0528 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS