To były potworne walentynki. Jest luty 1995 r., środek nocy. Sally dzwoni na 911. “Właśnie strzeliłam do męża” – rzuca dyspozytorce. “Czyj płacz słychać w tle?” – pyta kobieta. “Mojej córki” – opowiada Sally, a po sekundzie rozlega się rozpaczliwe “Tato! Nie! Tato!”. Chwilę później na ekranie pojawia się starsza już Sally i mówi: – Postaram się powiedzieć wam tyle, ile pamiętam, bo to wydarzyło się 25 lat temu. Pamiętajcie, że jestem człowiekiem, mam swoje wady, ale mam nadzieję, że pamiętam wystarczająco dużo. Kiedyś walentynki to był dla mnie bardzo dobry dzień. 14 lutego 1987 roku wygrałam swój pierwszy konkurs dla kulturystów. Nie mogłam wiedzieć, że to będzie początek mojego końca.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS