Kalkulator kolejki po szczepionkę na COVID-19 cieszy się sporą popularnością wśród internautów. Narzędzie to opracowały lekarka z Warszawy i doktorantka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Inspiracją był podobny kalkulator stworzony w Wielkiej Brytanii.
Jak to działa? Każdy, kto chce sprawdzić swoje miejsce w kolejce, musi podać informacje o wieku, statusie zawodowym i stanie zdrowia – te czynniki wpływają bowiem na zakwalifikowanie nas do odpowiedniego etapu szczepień. Twórczynie narzędzia uwzględniły w nim założenia Narodowego Programu Szczepień oraz zakładaną liczbę szczepień wykonywanych w ciągu tygodnia w naszym kraju. To założenie jest akurat bardzo optymistyczne. Kalkulator przyjmuje do wyliczeń szczepienie 850 tys. osób tygodniowo, czyli kilkakrotnie więcej niż ma to miejsce obecnie. Jak wiadomo w pierwszych dwóch tygodniach udało się zaszczepić niewiele ponad 200 tys. osób. Kolejnym przyjętym założeniem do wyliczenia naszego miejsca w kolejce jest odsetek osób, które skorzystają z możliwości zaszczepienia się. Kalkulator pierwotnie zakładał, że 47% uprawnionych przyjmie szczepionkę. Teraz twórczynie ustawiły go na 67,7%, co zdaje się dość optymistyczne zważywszy na deklarowane zainteresowanie szczepieniami w chwili obecnej.
Czytaj także: Chętnych na szczepienia nie brakuje
Przy takich założeniach wynik należy traktować mocno umownie. Narzędzie umożliwia obecnie zmodyfikowanie parametrów wyszczepialności czy tempa szczepień. Co oczywiście będzie się zmieniać w czasie. Kalkulator stworzonym przez Dominikę Miszewską i Aleksandrę Zając cieszy się jednak ogromnym zainteresowaniem. W ciągu pierwszych trzech dni działania odnotował ponad milion wejść.
Kalkulator powstał na witrynie omnicalculator.com, która zresztą jest krakowskim start-upem z 2015 roku. A Wy już sprawdzaliście kiedy przyjdzie Wasza kolej na szczepienie?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS