A A+ A++

Amortyzatory to dość niewielkie, ale bardzo ważne części samochodu, od których sprawności zależy stabilność podczas jazdy, szczególnie podczas wykonywania manewrów. Nie jest jednak takie proste sprawdzenie, czy działają poprawnie. Nie do końca jest też zasadą, że zawsze trzeba je wymieniać parami. 

Kontrola amortyzatorów na specjalnym stanowisku często ma miejsce podczas obowiązkowego badania technicznego, choć nie jest czynnością obowiązkową dla diagnosty. Auto osobno każdą osią wjeżdża na stanowisko pomiarowe, na którym koła pojedynczo są wprowadzane w drgania. Kiedy drgania są wyłączane, następuje pomiar skuteczności tłumienia. Wynik wyrażany jest przez wartości procentowe. Ważniejsze niż same wartości są jednak rozbieżności pomiędzy lewym i prawym amortyzatorem tej samej osi. Co do zasady różnica nie może być większa niż 20 proc. Jeśli chodzi o skuteczność tłumienia, to przyjmuje się, że wartość rzędu 30-40 proc. to dopuszczalne minimum, choć wiele zależy od rodzaju pojazdu i kół, jakie są założone. Więcej na temat badań amortyzatorów oraz czynników wpływających na wynik przeczytacie w poniższym artykule.

Badanie sprawności amortyzatorów – co może wpłynąć na negatywny wynik?

Przyjmuje się, że badanie na stanowisku jest miarodajne i może ono wskazać na zużycie amortyzatorów. Co warto podkreślić, nie tylko dla diagnosty, ale też dla użytkownika czy mechanika ważniejsze są różnice. To one pokazują, że coś jest nie tak. Zwykle amortyzatory zużywają się równomiernie. Jeśli jeden ma np. 70 proc. skuteczności, a drugi 35 proc., to pewne jest, że ten drugi należy wymienić.

Są jednak inne metody ich sprawdzenia i tu najlepsza okazuje się… wzrokowa. To nie żart – prawie nie zdarza się, by amortyzator bez śladów wycieków oleju był niesprawny. Jest tylko jedna możliwość – kierowca przed badaniem technicznym wyczyścił amortyzator z oleju. Również korozja elementów amortyzatora lub jego uszkodzenie mechaniczne (wykrzywienie, przecięcie, wgięcie obudowy) może spowodować konieczność wymiany.

Wymiana parami – nie zawsze

Przyjmuje się zasadę, że amortyzatory zawsze wymieniamy parami, ale nie jest to do końca prawda. Tę zasadę stosujemy tylko wtedy, kiedy amortyzatory były eksploatowane długo i przynajmniej jeden się zużył. Wówczas należy wymienić oba, pomimo iż jeden jest sprawny, choć mając pewne możliwości, można i w takiej sytuacji wymienić jeden.

Wtedy jednak należy sprawdzić skuteczność tłumienia obu amortyzatorów, wymontować niesprawny, kupić taki sam, jaki był stosowany dotychczas (marka, typ, siła tłumienia) oraz  sprawdzić ponownie skuteczność tłumienia. Jeśli wartości procentowe obu nie różnią się znacząco (powyżej 20 proc.), jest to działanie dopuszczalne, choć prawdopodobnie w krótkim czasie ten słabszy amortyzator będzie się już wyraźnie mocniej różnił od tego nowego. Dlatego przy takiej wymianie jednego amortyzatora, maksimum różnicy powinien wynosić ok. 10 proc., a najlepiej kilka proc.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, kiedy mamy dwa dość krótko eksploatowane amortyzatory, np. nie więcej niż 2-3 lata i dochodzi do sytuacji, że jeden się rozszczelni. Wówczas ten sprawny można zostawić i kupić drugi taki sam. Prawdopodobnie nie będzie między nimi dużej różnicy, ale procedura powinna wyglądać jak wyżej. Warto o tym pamiętać, że nawet gdyby amortyzatory były jeszcze na gwarancji, to producent też wymieni tylko jeden, a nie oba.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW gminie Bielsk znaleziono ciało mężczyzny [ZDJĘCIA]
Następny artykułDopłaty do nawozów – uchwała zgłoszona do KE