A A+ A++

Jest listopad i… trwa piłkarski mundial. Dla kibiców piłki nożnej to zupełnie nowa sytuacja, to trochę tak, jakby np. ubierać choinkę w maju. Nie ma co ukrywać, że pomysł FIFA, by przyznać organizację mistrzostw świata krajowi, w którym aura wyklucza grę latem, postawił świat piłki nożnej na głowie. Odsuwając jednak na bok wszelkie kontrowersje związane z turniejem w Katarze, dostaliśmy wspaniałą okazję, by odnaleźć narodową wspólnotę pod flagą biało-czerwoną. Polska zaprezentuje na najważniejszej światowej arenie wszystko, co ma najlepszego: światowe gwiazdy i markę o wielkim potencjale.

Według różnych szacunków piłka nożna ma na świecie 4 mld sympatyków, co czyni z niej najpopularniejszą dyscyplinę sportu. Kulminacją rywalizacji są oczywiście odbywające się co cztery lata mistrzostwa świata. W tym roku będą one wyjątkowo gorące i wyjątkowo łatwe do śledzenia. 32 drużyny narodowe i 64 mecze do rozegrania, a wszystko to na ośmiu stadionach w kraju o powierzchni… województwa świętokrzyskiego. Dla porównania kolejne mistrzostwa, w 2026 r., będą organizowane wspólnie przez USA, Kanadę i Meksyk, a więc ich areną będzie cały kontynent północnoamerykański. Dla śledzących rozgrywki przed telewizorami kibiców na całym świecie te różnice nie mają oczywiście większego znaczenia, ale dla relacjonujących je dziennikarzy czy tzw. medialnych influencerów, którzy wybiorą się do Kataru, już tak. Intensyfikacja wydarzeń na tak małym obszarze sprawi, że dostęp do największych gwiazd będzie łatwiejszy, relacje pełniejsze i szybsze do przygotowania, a plotki i newsy dotyczące poszczególnych ekip będą zdobywane przez większą liczbę zawodowych i amatorskich reporterów.

Polak wśród największych

W tym piłkarskim tyglu znajduje się też polska drużyna, która będzie jedną z tych przyciągających uwagę całego piłkarskiego świata, głównie za sprawą naszego kapitana Roberta Lewandowskiego. Nie będzie żadnym ryzykiem stwierdzenie, że Lewy to dziś najbardziej rozpoznawalny Polak na świecie. Bez względu na to, jak zaprezentuje się Robert od strony sportowej na boiskach w Katarze, możemy być pewni, że jego każde zagranie stanie się przedmiotem analiz ekspertów i kibiców w każdej telewizji świata i na każdym internetowym portalu. Kamery będą śledziły Lewandowskiego nie tylko w czasie meczów, ale także podczas treningów czy relaksu w luksusowym hotelu Ezdan Palace w Ad-Dauże, który jest kwaterą reprezentacji Polski w czasie mundialu. Nasz kapitan jest z pewnością jedną z największych gwiazd mundialu bez względu na to, jak długo potrwa przygoda naszej drużyny narodowej na tym turnieju.

Silna polska marka

Ale rozpoznawalność polskiej marki nie ograniczy się tym razem jedynie do słynnych piłkarzy, bo wypada zaznaczyć, że w globalnej rozpoznawalności Lewandowskiemu niewiele ustępują tacy reprezentanci Polski jak Piotr Zieliński czy Wojciech Szczęsny. W Katarze nasi gracze pokażą się też światu po raz pierwszy z logo koncernu Orlen na strojach treningowych, który po udanej fuzji z Lotosem został głównym sponsorem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Konsekwentnie realizowana przez prezesa zarządu Grupy Orlen Daniela Obajtka budowa wielkiego multienergetycznego koncernu, rozszerzonego w ostatnim czasie o aktywa PGNiG, sprawia, że wreszcie realna stała się budowa silnej polskiej marki, rozpoznawalnej na rynku międzynarodowym. To bardzo ważne, by dostrzec tę okazję i atut, jakim jest obecność logo Orlenu na strojach i w otoczeniu reprezentacji Polski. W ten sposób Polska wysyła w świat jednoznaczny sygnał, że potrafimy u nas w kraju, bez dawnych kompleksów opierających wszystko o tzw. kapitał zagraniczny, zbudować markę o zasięgu co najmniej kontynentalnym, której potencjał w naturalny sposób jest wykorzystywany przy wsparciu najlepszych polskich sportowców, uprawiających najpopularniejszą dyscyplinę sportu. Od polskich piłkarzy zależy teraz, jak długo Orlen będzie obecny w telewizyjnych przekazach z Kataru. W najgorszym scenariuszu arabska przygoda Lewandowskiego i spółki zakończy się 30 listopada na ostatnim meczu grupowym Polski przeciwko Argentynie, a w najlepszym… no cóż, finał imprezy jest zaplanowany na 18 grudnia.

Do boju!

W zgodnej opinii fachowców dla awansu z grupy do fazy pucharowej najistotniejszy powinien być pierwszy mecz, który biało-czerwoni zagrają z Meksykiem. To rywal najbardziej zbliżony do naszej drużyny, jeśli chodzi o sportowy potencjał, choć obecnie bez wielkich i rozpoznawalnych piłkarzy w składzie. Pokonanie Meksyku i następnie wygrana w meczu z Arabią Saudyjską, z którą będziemy już zdecydowanym faworytem pozwoliłaby naszej drużynie na uzyskanie awansu nawet w przypadku porażki w ostatnim meczu grupowym z silną Argentyną. To jednak tylko „papierowe” dywagacje, które bardzo często mają się nijak do osiąganych później rezultatów w sportowej rywalizacji.

Jedno jest pewne, 22 listopada o godz. 17.00 miliony Polaków, którzy na co dzień toczą być może spory na niwie politycznej czy światopoglądowej zjednoczą się we wspólnym kibicowaniu reprezentacji biało-czerwonych. Mecz Polska – Meksyk będzie transmitowany na antenach TVP1 i TVP Sport (Telewizja Polska pokaże wszystkie 64 mecze MŚ). Niech znów opustoszeją ulice na czas transmisji jak za najlepszych lat polskiej piłki! Zaczynamy wielką grę.

Bilans dotychczasowych meczów biało-czerwonych:

Polska – Meksyk

8 gier: 3 zwycięstwa, 2 remisy, 3 porażki

Gole: 13:9 dla Meksyku

1 mecz na mundialu w 1978 r., wygrana Polska 3:1 (gole: 2 Boniek, 1 Deyna)

7 meczów towarzyskich, ostatni 13 listopada 2017 r. w Gdańsku, wygrana Meksyku 1:0 

Polska – Arabia Saudyjska

3 gry: 3 zwycięstwa Polski

Gole: 5:2 dla Polski

3 mecze towarzyskie, ostatni 28 marca 2006 r. w Rijadzie, wygrana Polski 2:1 

Polska – Argentyna

11 gier:3 zwycięstwa, 2 remisy, 6 porażek

Gole: 18:12 dla Argentyny

2 mecze na mundialu: w 1974 r. wygrana Polski 3:2 (gole: 2 Lato, 1 Szarmach); w 1978 r. wygrana Argentyny 2:0 

9 meczów towarzyskich, ostatni 5 czerwca 2011 r. w Warszawie, wygrana Polski 2:1

Kadra reprezentacji Polski na mecze w Katarze:

Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Juventus FC), Łukasz Skorupski (Bologna FC 1909), Kamil Grabara (FC Kopenhaga)

Obrońcy: Jan Bednarek (Aston Villa FC), Bartosz Bereszyński (UC Sampdoria), Matty Cash (Aston Villa FC), Kamil Glik (Benevento Calcio), Robert Gumny (FC Augsburg), Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa), Jakub Kiwior (Spezia Calcio), Mateusz Wieteska (Clermont Foot 63), Nicola Zalewski (AS Roma)

Pomocnicy: Krystian Bielik (Birmingham City), Przemysław Frankowski (RC Lens), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Jakub Kamiński (VfL Wolfsburg), Grzegorz Krychowiak (Asz-Szabab Rijad), Michał Skóraś (Lech Poznań), Damian Szymański (AEK Ateny), Sebastian Szymański (Feyenoord), Piotr Zieliński (SSC Napoli), Szymon Żurkowski (ACF Fiorentina)

Napastnicy: Robert Lewandowski (FC Barcelona), Arkadiusz Milik (Juventus FC), Krzysztof Piątek (US Salernitana 1919), Karol Świderski (Charlotte FC)

Selekcjoner: Czesław Michniewicz

Stadiony, na których rozegrane zostaną mecze:

Lusail Iconic Stadium, Lusail (pojemność: 80 tys. miejsc)

Bayt Stadium, Al-Chaur (pojemność: 60 tys. miejsc)

Education City Stadium, Ar-Rajjan (pojemność: 45 350 miejsc) arena meczu Polska – Arabia Saudyjska

Ahmed bin Ali Stadium, Ar-Rajjan (pojemność: 40 740 miejsc)

Stadium 974, Ad-Dauha (pojemność: 40 tys. miejsc) arena meczów Polski z Meksykiem i Argentyną

Al Thumama Stadium, Ad-Dauha (pojemność: 40 tys. miejsc)

Khalifa International Stadium, Ar-Rajjan (pojemność: 40 tys. miejsc)

Al Janoub Stadium, Al-Wakra (pojemność: 40 tys. miejsc)

Materiał powstał przy współpracy z PKN ORLEN

autor: Materiały prasowe
autor: Materiały prasowe
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzłonek zarządu PZPN zatrzymany przez CBA. Jest oświadczenie związku
Następny artykuł“Sobota w bibliotece” – zmiana regulaminu zajęć literacko-plastycznych w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Szczytnie