A A+ A++

Słowaccy konstruktorzy stajni Kellysa w tematach ekstremalnych odmian MTB mają do powiedzenia sporo, czego dowodem jest chociażby obecność ekipy Kellys Factory Team na większości Pucharów Świata w DH. Kellys zresztą na naszym rynku też cieszy się sporą popularnością wśród osób, które ponad urywanie sekund na podjeździe, przekładają jazdę w zgodzie z kierunkiem grawitacji – wystarczy wspomnieć tak popularną na naszym rynku endurówkę jak Swag czy testowanego przez nas niedawno pełnozawieszonego ścieżkowca Thorx. Dorzućcie do tego zaangażowanie Kellysa w takie projekty Trasy Enduro w Srebrnej Górze, a wyjdzie nam obraz solidnego specjalisty w temacie dostaw czystej zabawy na szlaku.Czystej zabawy na nawet bardziej wymagających ścieżkach ma dostarczać Kellys Theos nowej generacji – powyższy, mówiąc ogólnie, wywodzi się z segmentu elektrycznych rowerów enduro / all-mountain, czyli pełnię zjazdowego potencjału łączy się tu ze wspomaganiem pedałowania, które ma umożliwić przyjemne wyjechanie na początek tras zjazdowych albo po prostu oszczędzić nasze siły w górach, pozwalając na jazdę dalej i dłużej. Kellys Theos stanowi nowość w ofercie Słowaków i zdecydowanie zasłużył, żeby przyjrzeć się temu modelowi bliżej. Zerkamy zatem w papiery Theosa i analizujemy jego kluczowe cechy.      Rama i geometriaSerce Theosa stanowi aluminiowa rama, w której stopień integracji elementów systemu wspomagania dorównuje najbardziej zaawansowanym elektrykom na rynku – wystarczy pierwszy rzut oka, żeby zobaczyć (albo właśnie w ogóle nie zauważyć), że bateria została tu całkowicie zabudowana w dolną rurę ramy. Ładowania baterii dokonujemy za pośrednictwem portu zlokalizowanego nad silnikiem. Kellys postawił w Theosie na pełną integrację baterii, za czym idzie zgrabnie wyglądająca rura dolna, a także zwiększenie sztywności tego elementu. Powyższe umożliwiło też maksymalne zbliżenie akumulatora do silnika, co lokuje ciężar baterii skrajnie blisko środka ciężkości całego roweru. Minusem powyższego rozwiązania jest brak możliwości samodzielnego demontażu baterii (tę możemy wyjąć po odkręceniu silnika, więc raczej tylko w warunkach serwisu rowerowego). Słowaccy konstruktorzy w Theosie postawili zatem na osiągnięcie jak najlepszych właściwości jezdnych.        Theos należy do grona tych e-bike’ów, które zaprojektowano do jazdy po wymagających technicznie szlakach górskich. Z powyższym związane są dwa kluczowe elementy roweru – jego geometria i cały zestaw standardów konstrukcyjnych, które mają sprawić, że dodatkowe kilogramy systemu wspomagania nie będą negatywnie rzutowały na właściwości jezdne roweru.        Kellys postawił swojego nowego elektryka na kole 27,5″ (z oponami o szerokości 2,6″). Skok zawieszenia z tyłu wynosi tu 150 mm i kinematycznie został oparty o układ z wirtualnym punktem obrotu. Damper w Theosie ma “pływające” mocowanie, co znaczy, że ściskany jest z dwóch stron – takie rozwiązanie ma zapewnić zwiększenie czułości pracy zawieszenia. Jednocześnie wahacz ma jednoczęściową budowę, co naturalnie czyni go bardzo sztywnym bocznie. Widelce w Theosach mają już 150-160 mm skoku, co w połączeniu z kątem głowy ramy 66,5 stopnia, z reachem na poziomie 460 mm w rozmiarze M czy bazą kół na poziomie 1185 mm w tymże rozmiarze jasno sugeruje spore możliwości zjazdowe nowego e-bike’a ze słowackiej stajni. Przy tym wszystkim geometria jest uniwersalna i ma umożliwić także wygodne podjeżdżanie, bo Theos został zaprojektowany również z myślą o możliwości całodniowej eksploracji ścieżek.       Nie jest tajemnicą, że elektryczne rowery MTB za sprawą powiększonej masy muszą cechować się wzorową sztywnością boczną, z którą bezpośrednio związana jest precyzja prowadzenia roweru – jeśli byłby on zbyt “miękki”, wtedy poddawałby się przeciążeniom podczas zjazdu, co w przypadku eksploracji trudnych i szybkich szlaków jest nie do przyjęcia. Na pokładzie Theosa znajdziemy wszystkie standardy, które czynią rower zwartym nawet na dużych prędkościach – taperowane stery, sztywne osie kół Boost, amortyzatory o typowej dla klasy rowerów enduro średnicy goleni. W tym miejscu warto wspomnieć też o kokpitach, które także wspierają pewne prowadzenie – są odpowiednio szerokie (780 mm), a do tego posiadają 35 mm średnicy w miejscu mocowania do mostka. Na koniec hamulce – w każdym Theosie spotkamy duże tarcze hamulcowe 203mm oraz hydrauliczne hamulce (jedynie w podstawowej wersji znajdziemy zaciski 2-tłoczkowe). Mówiąc prosto – Theos ma na pokładzie wszystkie cechy czyniące rower e-MTB gotowym na jazdę po najbardziej wymagających szlakach.       System wspomaganiaKellys konsekwentnie w swoich najbardziej zaawansowanych elektrykach stawia na systemy wspomagania Shimano STEPS – w zależności od wersji spotkamy silniki i sterowniki z grupy E8000 lub E7000. Co najważniejsze – STEPS pomimo upływu lat cały czas pozostaje najlżejszym i najbardziej kompaktowym systemem wspomagania na rynku, dzięki czemu Kellys mógł zachować mocno zbliżoną do klasycznego roweru górskiego geometrię (mowa tu przede wszystkim o długości tyłu roweru). Silnik STEPS E8000 osiąga masę 2880 g, co stanowi świetny w skali rynku wynik. Osiąga przy tym wysoki moment obrotowy na maksymalnym poziomie 70 Nm (więcej o STEPS E8000 przeczytacie w naszym teście: Shimano STEPS E8000). Ciekawostkę są w Theosie baterie – te mają górującą nad rynkową średnią pojemność 630 Wh, co w oczywisty sposób wydłuża czas pracy systemu na jednym ładowaniu. Kellys w Theosie montuje baterie sygnowane swoim własnym logo, a są to oczywiście akumulatory litowo-jonowe.Wersje wyposażeniaW kolekcji 2020 Kellys oddaje w ręce miłośników enduro 3 wersje wyposażenia Theosa. Co ciekawe modele dostępne są obecnie w niższych cenach, niż te pierwotnie sugerowane w katalogu producenta. Rabaty wynoszą od 6 do 10 %, a same rowery można zamawiać nie tylko w partnerskich sklepach stacjonarnych, ale także przez internet za pośrednictwem strony: www.kellysbike.com.      Najbardziej podstawowym w ofercie jest Theos i50 – do ramy w oliwkowym kolorze Kellys zamontował widelec RockShox Sektor RL o skoku 150 mm, natomiast z tyłu mamy damper Deluxe RT. Silnik, manetka i wyświetlacz pochodzi z grupy Shimano STEPS E7000, a grupa napędowa w modelu i50 to Shimano Deore M6000 (1×10). Hamulce to dobrze znane 2-tłoczkowe Shimano MT400. Nawet w podstawowej wersji wyposażenia znalazło się miejsce na droppera – KS RAGE-I Remote. Cena Theosa i50 to 16999 zł (obecnie 15999 zł).      W środku drabinki modelowej spotykamy Theosa i70 – amortyzację obsługuje tu widelec o skoku 160 mm RockShox Yari RC, a damper to podobnie jak w poprzedniku Deluxe RT. Silnik spotykany w i70 pochodzi już z topowej serii STEPS E8000, natomiast manetka i wyświetlacz to nadal E7000. Napęd – Shimano Deore XT M8000, a hamulce to już 4-tłoczkowe Shimano MT520. Cena katalogowa to 19999 zł, a obecnie można zaoszczędzić 2 tys. zł, dostając go za 17999 zł.      Na szczycie hierarchii Theosów stoi najlepiej wyposażony model i90 – bogactwo widać gołym okiem już za sprawą powłoki Kashima na goleniach. Czyli jak dobrze się domyślacie na pokładzie czeka zawieszenie od Fox: widelec 36 Float Factory (160 mm) z topowym tłumikiem FIT4 oraz damper Float DPX2 Factory. System wspomagania (za wyjątkiem manetki) stanowią podzespoły Shimano STEPS E8000, a grupa napędowa to idealnie wpasowująca się ze współpracę ze STEPS grupa Shimano XT Di2. W topowej wersji dostajemy też lepszą sztycę KS LEV Integra. Cena katalogowa 26999 zł (obecnie 24499 zł).Dystrybucja: www.kellysbike.com Sprawdź również: 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOstry atak Hołowni na Kosiniaka-Kamysza. “Furiat jakiś”
Następny artykułMieszkańcu, czy masz już GKM? Dowiedz się, co możesz zyskać