Kiedy trafił do zespołu, miał zaledwie 17 lat. Dragon miał już za sobą nagrania płytowe, duże koncerty i był już gwiazdą polskiej sceny metalowej. – Wyszedłem z piwnicy domu kultury na scenę w dużej hali, otoczony ludźmi, których wcześniej oglądałem w gazetach – wspomina Adrian “Fred” Frelich, do dziś wokalista zespołu Dragon, który został nominowany do Fryderyka.
Zespół Dragon, którego wokalistą jest rybniczanin Adrian „Fred” Frelich, został nominowany do Fryderyka 2024 w kategorii “metal”. – Początkowo marzyłem o wielkiej karierze, teraz już nie. Ale im bardziej masz “wyje[.]ane, tym bardziej ci jest dane, więc kto wie” – mówi nam “Fred”, z którym spotkaliśmy się w weekend, poprzedzający rozdanie Fryderyków.
Adrian Karpeta: Wiesz już, w czym wystąpisz w piątek, 22 marca, na gali Fryderyków?
Adrian “Fred” Frelich: – Wstępnie jestem przygotowany. Nie wyjdę jak na koncert czy na ulicę. Będę ubrany niecodziennie jak na siebie, założę marynarkę, a pod nią albo T-shirt, albo koszulę, jeszcze się zastanowię.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS