Obrońca Bruce’a R. mec. Mikołaj Pietrzak argumentował przed Sądem Najwyższym podczas rozprawy kasacyjnej, że w listopadzie 2019 r., kiedy jego klient usłyszał przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach wyrok 1,5 roku więzienia, sędzią sprawozdawcą była Karina Maksym, wskazana do katowickiego Sądu Apelacyjnego przez Krajową Radę Sądownictwa pod koniec 2018 r. Pietrzak wnioskował o przekazanie tej sprawy do ponownego rozpoznania w II instancji – jak powiedział – już przez skład “cechujący się niezbędną niezależnością”.
Izba Karna Sądu Najwyższego w składzie trzech sędziów zdecydowała o oddaleniu kasacji. Z całą pewnością ta kwestia nie jest łatwa do rozstrzygnięcia i będzie się nawarstwiać wokół niej szereg wątpliwości – zaznaczył w uzasadnieniu sędzia SN Jerzy Grubba, odnosząc się do sprawy obsady Sądu Apelacyjnego.
Sędzia Grubba podkreślił, że “SN w tym składzie zdecydowanie i twardo stoi na stanowisku obowiązywania uchwały” trzech Izb SN ze stycznia 2020 r. Ta uchwała wyraźnie określa, że jeśli nie mówimy o sytuacji sędziów SN, którzy otrzymali nominacje od neo-KRS (…) to trzeba wykazać nie tylko sam fakt otrzymania nominacji od neo-KRS, ale też wpływ owej okoliczności na wątpliwości co do bezstronności danego sędziego – dodał. Zaznaczył, że obrona nie przedstawiła takiego powiązania.
Oddalenie kasacji ws. Nowozelandczyka Bruce’a R. to zakończenie ostatniego z wątków karnych sprawy najtragiczniejszej katastrofy budowlanej w najnowszej historii Polski.
Do katastrofy hali MTK doszło w styczniu 2006 r. Po zawaleniu się dachu hali zginęło 65 osób. Ponad 140 zostało rannych – 26 doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Gdy 28 stycznia 2006 r. ok. godz. 17.15 runął dach hali, wewnątrz trwały międzynarodowe targi i ogólnopolska wystawa gołębi pocztowych, w hali było 1329 osób. Na dachu o powierzchni hektara zalegała warstwa śniegu i lodu, ważąca – według specjalistów – ok. 190 kg na mkw.
Sprawa pierwotnie uniewinnionego przez sąd apelacyjny R. została już raz uchylona przez SN w listopadzie 2018 r. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy przez sąd II instancji mężczyźnie wymierzono 1,5 roku więzienia. Uznał R. za winnego nieumyślnego sprowadzenia katastrofy poprzez niedochowanie należytej staranności.
Już wcześniej w tej sprawie skazani zostali: były członek zarządu spółki MTK Ryszard Z. na dwa lata więzienia, dyrektor techniczny spółki Adam H. na półtora roku, rzeczoznawca budowlany Grzegorz S. na dwa lata oraz były inspektor nadzoru budowlanego w Chorzowie Maria K. na dwa lata. Najsurowszą karę dziewięciu lat więzienia usłyszał zaś projektant hali Jacek J. – za sprowadzenie katastrofy z tzw. zamiarem ewentualnym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS