A A+ A++

We wtorek (29.06.2021) premier Mateusz Morawiecki zamieścił na Facebooku wpis o następującej treści: Proszę Państwa, w Wielkiej Brytanii notuje się największą ilość zakażeń od początku roku. Niestety, kolejny wariant COVID-19, nazwany Delta, rozprzestrzenia się po świecie. Według specjalistów jest dużo bardziej zaraźliwy niż dotychczasowe odmiany. Musimy za wszelką cenę ograniczyć jego skutki. W związku z tym działamy już teraz. Dziś w Kancelaria Premiera odbyło się spotkanie specjalnego zespołu d/s wirusa Delta. Monitorujemy sytuację i będziemy reagować adekwatnie do rozwoju sytuacji epidemicznej w Europie.

Co to oznacza? Nie miejmy złudzeń. Jeśli premier użył sformułowania „za wszelką cenę”, to znaczy, że od września, czyli z nadejściem sezonu grypowego, czeka nas powtórka z horroru nazywanego walką z pandemią. Dzieci nie wrócą do szkół, gospodarka zostanie zamknięta, a co najgorsze – po raz czwarty zostaną odwołane planowe zabiegi diagnostyczne i operacje. Pacjenci zostaną wyrzuceni ze szpitali przerobionych na placówki kowidowe, a chorzy z pozytywnym wynikiem PCR będą zamykani w izolacji bez kontaktu z lekarzem. I tak będzie do kwietnia. Dotychczasowa rządowa walka z pandemią doprowadziła już do ponad 140 tys. nadmiarowych zgonów. Wyobraźcie sobie, co będzie się działo, gdy manewr z lockdownem służby zdrowia zostanie przeprowadzony po raz kolejny. Masakra!

Ci, którzy uwierzyli w zapewnienia rządu, że szczepionki zakończą pandemię, już krzyczą, że ewentualny lockdown będzie winą niezaszczepionych. Tym, którzy tak twierdzą wyjaśniam, że Wielka Brytania, w której obecnie notuje się największą liczbę zakażeń, to najlepiej wyszczepiony kraj w Europie. To Wielka Brytania jako pierwsza rozpoczęła akcję szczepień i to tam podawano preparaty taśmowo w punktach drive-thru. Obecnie w pełni zaszczepionych jest ponad 60 procent dorosłych mieszkańców, a pierwszą dawkę przyjęło już ponad 80 procent. I co? I dzień w dzień odnotowuje się nawet ponad 20 tys. nowych zakażeń. Wszystkiemu winien ma być wariant Delta, ale przecież szczepionka miała być skuteczna również wobec tej mutacji. Praktyka pokazuje więc, że szczepienie nie eliminuje wirusa. Opowiadanie o tym, że wszystkiemu winni są niezaszczepieni, to bujda na resorach.

Mamy zatem sytuację, która nie napawa optymizmem. Rządowa strategia walki z pandemią zakłada masowe testowanie i brak leczenia. Nie tylko nic się nie polepsza, ale wręcz pogarsza. 17 czerwca Rzecznik Praw Pacjenta wszczął postępowanie wobec przychodni „Opitima”, w której doktor Włodzimierz Bodnar normalnie przyjmował pacjentów i zapisywał im amantadynę. W tym czasie inne przychodnie „leczyły” teleporadą, a pacjenci z zapaleniem płuc mogli liczyć na osłuchanie dopiero wtedy, gdy w stanie ciężkim trafiali do szpitala. Zarzuty wysuwane wobec „Optimy” to „działania lub zaniechania mające na celu pozbawienie lub ograniczenie prawa pacjentów do świadczeń zdrowotnych”.

Rozumiecie? Lekarz, który normalnie leczył chorych, jest oskarżany o naruszanie praw pacjentów. Lekarze, którzy „leczyli” przez telefon, nie mają takich problemów. Jedyna kara, jaka spotkała niektórych z nich, to cofnięcie finansowania NFZ, przy czym dotyczy to zaledwie 71 przychodni, w których teleporady wynosiły ponad 90%. Taką decyzję podjął minister zdrowia Adam Niedzielski ogłaszając, że to działanie na rzecz pacjentów. Czyli ponad 80% teleporad jest OK. Ale normalne leczenie jest nie OK i skutkuje postępowaniem „w sprawie stosowania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów”. Sygnał dla lekarzy jest jasny: bezpieczniej jest NIE LECZYĆ niż leczyć. Z takim przekazem wchodzimy w okres oczekiwania na czwartą falę koronawirusa, której początek Niedzielski zapowiedział na połowę sierpnia. A Morawiecki zapowiedział działania „za wszelką cenę”.

Szanowni Państwo, to już naprawdę nie są żarty. Jeśli 140 tys. nadmiarowych zgonów spłynęło po Morawieckim jak woda po kaczce, to znaczy, że nic nie powstrzyma go od powtórki morderczej strategii z ubiegłego roku. On nas pozabija! Razem z Niedzielskim i żyrującym ten obłęd Kaczyńskim, Morawiecki pośle do piachu kolejne dziesiątki tysięcy Polaków w ramach walki z wirusem „za wszelką cenę”. Czy posłowie Zjednoczonej Prawicy są gotowi na ten „sukces”? Czy nadal będą popierać rząd, który doprowadził do największej hekatomby Polaków od II wojny światowej? W zaistniałej sytuacji nie ma już miejsca na żadne wymówki. Każdy poseł, dzięki któremu Morawiecki trwa na stanowisku i realizuje morderczą politykę kowidową, jest tak samo winny tych zgonów, nawet jeśli prywatnie nie zgadza się z tą polityką. Albo Zjednoczona Prawica zatrzyma ten obłęd, albo będzie winna jego skutków. Każdy z posłów tej koalicji zasłuży na miano „mordercy”, jeśli nie podejmie działań zmierzających do odsunięcia od władzy Morawieckiego i Niedzielskiego. Mówiąc krótko: albo zrobicie pucz i odbierzecie im władzę, albo idźcie do piekła. Wszyscy razem i każdy z osobna.

Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats

Zobacz też:

Katarzyna TS: Zaszczepieni na kwarantannę – wPrawo.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚmierć na starej trójce. W wypadku zginęła właścicielka auta i pies
Następny artykuł„Bączki” w Jedlińsku