A A+ A++

Po raz pierwszy w historii polskiej nauki aż dwadzieścia dwie kobiety pełni najwyższe funkcje na uczelniach – funkcje rektorskie. Czy to oznacza, że są dobrym miejscem dla kobiet i są coraz bardziej równościowe?

– Przed uczelniami jeszcze długa droga. Uczelnie to bardzo dziwne firmy. Z jednej strony są zawsze awangardowe i progresywne, chociażby ze względu na badania, które się tam prowadzi. Z drugiej strony są rezerwatem patriarchatu. Kiedy spojrzy się, jak wygląda sukcesja na stanowiskach dziekańskich, rektorskich, to widać męską dominację. Na uczelniach artystycznych mamy przewagę studentek, około 70 procent ogółu uczących się to kobiety, a profesorek jest ok. 30 proc. optymistycznie licząc. Czas niczego nie zmienia, czas bardzo dobrze konserwuje zastane mechanizmy. Natomiast sytuację zmieniają kobiety. W tej chwili w Polsce studiuje więcej kobiet niż mężczyzn i mamy więcej kobiet z tytułem magistra niż mężczyzn – mówi dr Katarzyna Kasia.

Jak wygląda debata publiczna?

– Pamiętam wizytę w pewnym medium, była kuriozalna tym bar … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Boże Narodzenie w telewizji transmisja Mszy św. z Wilna
Następny artykułNie wszyscy otrzymają dotacje z programu “Mój Prąd”