A A+ A++

Pracuję w handlu od prawie 25 lat i stwierdzam, że normalność w ludziach zaniknęła – mówi Sylwia, łódzka kasjerka. – Stali się awanturniczy, roszczeniowi, chamscy, a na drugą osobę patrzą nie jak na człowieka równego sobie, tylko z wyższością i pogardą.

Łodzianka pracowała w różnych sklepach: spożywczych, meblowych, z artykułami chemicznymi, a negatywnie ocenia zarówno „zwykłych” klientów, jak i tzw. VIP-ów.

Wtóruje jej kasjerka Monika, która uważa, że to zjawisko najbardziej widać w okresie przedświątecznym, a także w soboty i niedziele handlowe.

Kasjerki Biedronki: Nie zawsze da się przygotować

I choć właściciele sklepów organizują dla pracowników szkolenia z tzw. trudnego klienta, to jednak kasjerki podkreślają, że nie na wszystko da się przygotować. Przekonała się o tym Joanna, kasjerka z Łodzi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOpolska Choinka 2023. Czas na “stłuczki”. Dla kogo to nie był najszczęśliwszy rok?
Następny artykułOchrona przed nielegalną migracją i wstrzymanie dostaw sprzętu wojskowego na Ukrainę