Czy może być coś złego w malowaniu orzełków? A w poznawaniu historii państwowego godła? Czy to właściwie postawione pytania, jeśli dzieci uczy uśmiechnięta pani, propagująca hasła o “Żydo-bolszewickiej szczujni” i organizująca zbiórki na rzecz faszyzujących proputinowców?
“Słowo może być silniejszą bronią niż najtęższy oręż. Odbijamy Polskę od dołu” – zapowiada Marcin Osadowski 11 listopada 2022 na wiecu kamrackim w Krakowie. Towarzysząca mu Sylwia Grodkowska, współorganizatorka kamrackich wieców, bibliotekarka zatrudniona w Zespole Szkół Technicznych w Grudziądzu, w sprawie której toczy się obecnie postępowanie dyscyplinarne za dyskryminowanie ukraińskich uczniów, głoszenie antysemickich treści i mowę nienawiści namawia zebranych na Kopcu Kraka bojówkarzy z Kamractwa do wstępowania do szkolnych rad rodziców i przejmowania szkół, w których uczą się ich dzieci, żeby mieć moc sprawczą w działaniach antyszczepionkowych, antyukraińskich i antyżydowskich.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS