Kamil Grabara był we wtorek gościem programu “Hejt Park” w “Kanale Sportowym”. Bramkarz, grający aktualnie w Huddersfield, musiał zmierzyć się z krytyką widzów. Jeden z nich zarzucił Polakowi brak pokory, biorąc pod uwagę także jego wpisy na Twitterze. Grabara odpowiedział mu w stanowczy sposób.
– Nie rozumiem pojęcia “pokora”. Każdy ma inną interpretację. To słowo jest nadużywane przez ludzi, którzy nie mają pojęcia, co ono znaczy. Dzwonisz i mówisz: Nie masz pokory zostać po treningu, pójdź na siłownię, ucz się tego od tego i tamtego. Nie wiesz, czy tego nie robię. Mam prawo do opinii na Twitterze – odparł Grabara.
– Nie musi się to nikomu podobać, ale nie insynuujcie mi, że muszę nabrać pokory, by stać się jednym z najlepszych bramkarzy na świecie. To nie ma żadnego związku. To wróżenie z fusów. Nie wezmę tej opinii do siebie, bo każdy człowiek może być pokornym w zupełnie inny sposób. Nie używam mediów społecznościowych, aby kogokolwiek całować w cztery litery. Używam ich, aby pisać to, na co mam ochotę. To nie musi być ani kulturalne, ani trafione w punkt – dodał bramkarz wypożyczony do Huddersfield.
– Miałem raz problem z tweetem, którego musiałem usunąć. Kilkanaście razy myślałem, żeby przestać tam pisać. Żyjemy w czasach kontrolowania przekazu, szczególnie wśród osób znanych, co mnie wkurzało. Jest multum sytuacji, w których niektórzy mówią cały czas to samo. Szanuję, jeśli ktoś w kontrowersyjnej sytuacji potrafi wyrazić swoje zdanie. Wywiady są nudne. Mogłoby ich nie być i byłoby zupełnie tak samo – zakończył dyskusję polski bramkarz.
Przeczytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS