DoRzeczy: Mamy przełomowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. Zielonego Ładu. TK stwierdził, że ten projekt jest niezgodny z polską konstytucją. Jak pan ocenia wyrok TK?
Sebastian Kaleta: To jest przełomowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ Trybunał Konstytucyjny odniósł się do sposobu, w jaki Unia Europejska uchwala politykę klimatyczną i narzuca ją państwom członkowskim. Zapomina się jednak o tym, że jeśli chodzi o źródła energii elektrycznej, z których korzystają państwa, artykuł 192. Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej wskazuje, że akty prawne, które wpływają na wybór tych źródeł energii, powinny być uchwalane w procedurze jednomyślności, czyli z prawem weta. Tymczasem system ETS — zarówno ten budynkowy, transportowy, rozszerzony w ramach Fit for 55, jak i ten z pakietu klimatycznego z 2014 roku — konsekwentnie był przyjmowany drogą większościową. W ten sposób Polska była w tych procedurach pozbawiona prawa weta. Dzisiejsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego de facto potwierdziło, że Zielony Ład w Polsce jest po prostu nielegalny.
Czy w pana ocenie rząd Donalda Tuska weźmie pod uwagę to orzeczenie Trybunału?
Zgodnie z Konstytucją, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Zatem poglądy rządu na temat Trybunału Konstytucyjnego są tu irrelewantne. Niepublikowanie tego orzeczenia oznaczałoby po prostu, że osoby odpowiedzialne za Dziennik Ustaw, czyli Donald Tusk i minister Berek, łamaliby prawo — popełnialiby przestępstwo. Natomiast dwa tygodnie temu Rafał Trzaskowski mówił, że Zielonego Ładu nie ma i dzisiaj Trybunał Konstytucyjny to potwierdził. Mam nadzieję przynajmniej, że Rafał Trzaskowski postawi Donalda Tuska do pionu i wskaże mu, że to orzeczenie jest niezwykle istotne dla polskiego porządku prawnego.
Zielony Ład to szerokie pojęcie. Na jakie konkretnie elementy wskazywał Trybunał?
Głównym problemem jest właśnie kwestia prawa weta, z którego Unia Europejska konsekwentnie okradała Polskę w ostatnich latach. Chodzi konkretnie o źródła energii, zarówno cieplnej, jak i elektrycznej. System ETS wpływa na to, z jakich źródeł energii korzystamy, np. czy korzystamy z węgla. Rezygnacja z węgla — zgodnie z traktatami i potwierdzonymi dziś tezami orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego — powinna być podejmowana w procedurze jednomyślności. Decyzja o tym, czy Polska ma zrezygnować z węgla, nie może być narzucana większością głosów. System ETS, w zakresie budownictwa, transportu, miksu energetycznego — te elementy polityki klimatycznej zostały uznane za naruszające Konstytucję, właśnie dlatego, że nie były przyjmowane w procedurze jednomyślności. Co ważne — zaskarżyliśmy pakiet Fit for 55 do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jeszcze wtedy, gdy byliśmy u władzy. I do dzisiaj TSUE tą sprawą się nie zajął. Dzisiejsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego to także sygnał dla TSUE, że nie może odkładać na półkę tak istotnych skarg państw członkowskich na decyzje organów Unii Europejskiej. W sprawie Fit for 55 nawet nie odbyła się rozprawa przed TSUE przez dwa lata.
Czytaj też:
PSL poprze rząd, ale chce w zamian premierostwaCzytaj też:
“Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu”. Jest przełomowy wyrok TK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS