Okazją do rozmowy z byłym premierem była przypadająca w ubiegłym tygodniu 10. rocznica katastrofy smoleńskiej. W wywiadzie Jarosław Kaczyński wyraził pogląd, że bez jego śp. brata, prezydenta Lecha Kaczyńskiego “nie doszłoby do utworzenia siły politycznej racjonalnie przeciwstawiającej się postkomunizmowi”.
– Dzięki jego aktywności i pozycji mogliśmy powołać do życia Prawo i Sprawiedliwość. Bez Leszka ów zamysł nie miałby szans, a prawica w Polsce pozostałaby rozbita i przegrana – wskazał prezes PiS. Jak podkreślił, Lech Kaczyński “wpisał się w historię naszej ojczyzny jako jedna z najwybitniejszych postaci jej nowoczesnych dziejów”.
Katarzyna Gójska zapytała Jarosława Kaczyńskiego o “przemysł pogardy” wobec śp. prezydenta. Były premier stwierdził, że w tej kwestii mamy do czynienia z ciągłością. Jak ocenił, dzisiejsza opozycja, który wtedy była u władzy “nie akceptuje demokracji”. Kaczyński tłumaczył, że o akceptowaniu jej możemy mówić wtedy, gdy poszczególni uczestnicy życia publicznego przyjmują do świadomości, że mogą zarówno rządzić, jak i być w opozycji, i wszyscy działający legalnie mogą ubiegać się o zdobycie większości i tym samym możliwości realizacji własnych programów.
– Tymczasem opozycja w Polsce nie przyjmuje tego do wiadomości i nie jest w stanie zaakceptować konsekwencji rozstrzygnięć wyborczych. Mówi o tym, że nie mamy demokratycznego mandatu, że chcemy zniszczyć demokrację. Choć nie ma do tego najmniejszych przesłanek – ocenił.
Kaczyński mówił też o “ułomności” polskiej demokracji. Powodem takiego jej stanu jest – w jego ocenie – brak opozycji o normalnym charakterze. Jego zdaniem, obecna opozycja nie dorosła do demokracji.
Czytaj także:
Gowin zapowiada “poważną rozmowę” z KaczyńskimCzytaj także:
“Tym razem lęk jest silniejszy”. Korwin-Mikke przyznaje: Pewnie, że się boję
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS