A A+ A++

– Trzy tygodnie obozu sportowego w RPA za Tobą. Jak wyglądały przygotowania?

– Co roku o tej porze przebywamy na zgrupowaniu w Republice Południowej Afryki. Raczej niemiło wspominam styczniowe obozy w Afryce, bo podczas tego zgrupowania wchodzimy na szybsze obroty, pułap zakwaszenia jest coraz wyższy, prędkości są coraz szybsze, także treningi należą do tych bardzo ciężkich. Jestem zadowolona z wykonanej pracy. Myślę, że pracowałam najciężej na przestrzeni ostatnich lat i mam nadzieję, że da to upragniony efekt.

– A tym efektem oczywiście jest olimpijski medal…

– Tak jak wszyscy wspominają, brakuje mi jednego medalu do kolekcji, więc mam nadzieję, że w tym roku razem z dziewczynami w szafecie zdobędziemy to czego wszyscy chcemy i przywieziemy medal do kraju.

– Jak wyglądają Twoje najbliższe plany?

– W poniedziałek zaczynam sezon startowy. Mam parę startów zaplanowanych w hali. Na pewno nie zakończą się one Halowymi Mistrzostwami Świata, które zostały odwołane ze względu na panujący koronawirus w Chinach. Myślę, że jest to rozsądna decyzja, szkoda, że zapadła tak późno i już żadne inne miasto nie zdąży tych mistrzostw zorganizować. Przede mną miesiąc startowania, mam nadzieję, że będzie to intensywny czas, który zakończę startem na Mistrzostwach Polski.

– Gdzie Twoi fani będą mogli Cię zobaczyć najszybciej?

– Już we wtorek startuję w Düsseldorfie. To impreza z cyklu World Athletics Indoor Tour.

– Byłaś już dwa razy na Igrzyskach Olimpijskich. Teraz czas na trzecie.

– Do Londynu w 2012 roku jechałam głównie zdobyć doświadczenie. Stres był wtedy ogromny, to było coś nowego. W Rio de Janeiro w 2016 roku celem był finał i to się udało, a teraz celem jest medal Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Zarówno ja, jak i dziewczyny ze sztafety, jesteśmy na tym celu sfokusowane i wszystko podporządkowujemy temu, żeby móc za parę miesięcy się cieszyć z medalu.

– Byłaś na kilku Galach Raciborskiego Sportu, dawno temu, a ostatnio zazwyczaj przemawiałaś do nas z ekranu…

– Gala była bardzo udana. Cieszę się, że w końcu miałam możliwość bycia na niej. Co prawda po trudnej podróży, bo przyleciałam z RPA dziś w południe, ale jak widać humor mi dopisuje. Fajne jest to, że tak gala jest przeplatana występami artystycznymi. Myślę, że nie da się tym wszystkim znudzić i miło wszyscy spędzili swój czas.

– Można tą raciborską galę porównać do tej wielkiej Przeglądu Sportowego?

– Jest to trochę co innego. Całe szczęście nie musiałam dzisiaj przemawiać, bo wiadomo, że różnie to bywa. Tutaj czuję się bardziej jak u siebie. Tam jest zupełnie inne grono ludzi i inaczej to wygląda, ale myślę, że zarówno jedna jak i druga gala mają w sobie coś wyjątkowego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzebudowa odcinka drogi powiatowej nr 2603 C „Ciechocinek – Siutkowo” od km 13+350 do km 14+261 (etap II)
Następny artykułBMW wyleciał z ronda na Wysockiej i wjechał w Peugeota