A A+ A++

Byli akcjonariusze zniszczonego przez Kreml koncernu Jukos, uzyskali sądowe zajęcie na terenie Beneluxu słynnych rosyjskich wódek „Stolicznaja” i „Moskowskaja”. Mogą je sprzedać na publicznej aukcji we wrześniu.

Rosyjski państwowy producent alkoholu Sojuzpłodoimport odwoła się od decyzji sądu Niderlandów, który polecił areszt na rzecz akcjonariuszy Jukosu, na terenie krajów Beneluxu, znaków towarowych rosyjskich wódek (angielska pisownia – Stolichnaya i Moskovskaya), informuje agencja RIA Nowosti.

O korzystnym dla byłych akcjonariuszy wyroku napisało w poniedziałek wydanie NRC. „Dopóki Rosja ignoruje międzynarodowe sądy, będziemy, zgodnie z prawem, konfiskować rosyjską własność państwową – skomentował Tim Osborne jeden z przedstawicieli byłych akcjonariuszy.

W lutym sąd apelacyjny w Hadze potwierdził prawo firm reprezentujących byłych akcjonariuszy Jukos – Hulley Enterprises, Yukos Universal i Veteran Petroleum na otrzymanie od Rosji zasądzonych 50 miliardów dolarów odszkodowania, za doprowadzenie przez Kreml do upadku Jukosu. Tym samym sąd zmienił wyrok sądu okręgowego (z kwietnia 2016 r -red) w tej sprawie. Z odsetkami kwota odszkodowania wynosi już 57 mld dol.

Rosyjska firma państwowa uznaje za bezprawne zajęcie znaków towarowych, w ramach sporu byłych akcjonariuszy z Federacją Rosyjską. W komunikacie firma zapewnia, że będzie walczyć w sądzie o zwrot znaków, i że na nadzieję, iż decyzja zostanie cofnięta.



Przypomnijmy: w 2003 r po tym jak prezes Jukosu Michaił Chodorkowski zaangażował się w polityczne działania w opozycji wobec Władimira Putina, Kreml rozpoczął niszczenie największej paliwowej wtedy firmy w kraju. Michaił Chodorkowski główny udziałowiec i prezes Jukos kontrolował 20 proc. rynku paliw w Rosji. Pod zarzutem niezapłacenia podatków na gigantyczną kwotę 700 mld rubli, Chodorkowski i jego zastępca Płaton Lebiediew trafili do więzienia. Potem kolejnymi wyrokami rosyjskich sądów do kolonii karnej, gdzie spędzili w sumie 9 lat.

Michaił Chodorkowski, założyciel Jukosu i jego główny udziałowiec

Majątek Jukosu, w tym najbogatsze złoża ropy i największe spółki wydobywcze, przejęła mało wtedy znacząca firma państwowa – Rosneft. Dziś to największy rosyjski koncern paliwowy, kierowany przez Igora Sieczina, byłego wicepremiera ds energetyki i jednego z najbliższych współpracowników Putina.

Władze rosyjskie od razu uznały pierwsza wyrok z Hagi (2014 r) za polityczny i zapowiedziały odwołanie „wszelkimi środkami prawnymi”.

W 2015 r w wielu państwach m.in. Francji, Belgii, sądy zajęły majątki rosyjskich koncernów państwowych, Roskosmosu, na poczet niezapłaconego odszkodowania. W USA i Wielkiej Brytanii, udało się Rosji zastopować sądowych komorników. W 2016 r Rosja uzyskała korzystny wyrok w sądzie okręgowym Hagi. Uznał on apelację za zasadną; wyjaśnił, że sąd arbitrażowy nie miał kompetencji do rozstrzygania w tej sprawie, gdyż Rosja nie ratyfikowała Karty Energetycznej, a to na nią sąd powołał się w uzasadnieniu wyroku.



Jukos złożył apelację, która została rozpatrzona na korzyść akcjonariuszy. Michaił Chodorkowski w 2005 r sprzedał swoje udziały partnerom z GML. Mieszkający obecnie w Szwajcarii biznesmen nie raz oświadczał, że nie ma żadnego związku z haskim procesem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBrama wjazdowa dawnego ratusza
Następny artykułOrkiestra gra w sieci