Joanna Miziołek podkreśla, że polityka to mimo wszystko niezwykle stresująca praca, co może zaskakiwać osoby postrzegające ją jako lekki i prestiżowy zawód. – Byłam zaskoczona, bo myślałam, że to bardziej relaksujący zawód. Oni [politycy] mówią, że jest bardzo dużo ludzi, którzy mają problem alkoholowy – stwierdziła dziennikarka. Długie godziny spędzone na posiedzeniach komisji sejmowych, głosowaniach czy w hotelu poselskim sprzyjają sięganiu po alkohol i inne używki.
CAŁA ROZMOWA:
Miziołek wspomina głośne nagranie, na którym Bartłomiej Sienkiewicz, były minister, był prowadzony przez Borysa Budkę, co obrazuje na częste incydenty związane z nadużywaniem alkoholu. – Z używkami, jak narkotyki, też mają problem, więc politycy rzeczywiście idą w niebezpiecznym kierunku – dodaje.
Hotel poselski jak akademik
Hotel poselski, w którym mieszkają niektórzy politycy, został porównany przez Miziołek do akademika, gdzie imprezy są na porządku dziennym. – Tam to już jest po prostu akademik zupełny – zauważa, odnosząc się do doniesień o hucznych spotkaniach.
Zapytana, czy alkohol powinien zostać wycofany z hotelu poselskiego, odpowiedziała, że nie widzi w tym sensu. – To są dorośli ludzie. Jeżeli nie będzie tam [w hotelu] alkoholu, to będą wnosić – stwierdziła, wskazując na przykład wiceministra Andrzeja Szejny, który został przyłapany na piciu w kawiarni „Czytelnik” znajdującej się przy ul. Wiejskiej.
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”. Kruszy się żelazny elektorat KO. Tusk nie wie, co robić?
Kulisy politycznych relacji i tabloidyzacja polityki
Miziołek ujawniła również, że mimo ostrej retoryki w mediach i polaryzacji politycznej, politycy różnych opcji często utrzymują koleżeńskie relacje. – Politycy ze sobą piją, spotykają się, żartują – mówi, przytaczając sytuacje, w których politycy różnych partii śmieją się i rozmawiają w przyjaznej atmosferze, np. po programach telewizyjnych czy na nieformalnych spotkaniach. Przykładem są imprezy, takie jak organizowane u prezydenta Andrzeja Dudy, gdzie pojawiali się politycy z różnych stron sceny politycznej, w tym Radosław Sikorski czy Władysław Kosiniak-Kamysz.
Rozmowa poruszyła także temat tabloidyzacji polityki, która sprzyja sensacyjnym przekazom i emocjonalnym treściom. Miziołek zauważyła, że wyborcy oczekują prostych, chwytliwych komunikatów, co politycy wykorzystują, tworząc narracje podobne do tych znanych z kampanii Donalda Trumpa. Jednak, jak podkreśla, problem nadużywania alkoholu i używek wśród polityków pozostaje w cieniu tych widowiskowych kampanii, choć jest istotnym aspektem ich życia zawodowego.
Czytaj też:
Sąd Najwyższy zdecydował, Ozdoba grzmi: Bodnar się kompromituje. To działanie antypolskie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS