Dla Joanny Kuberskiej rola Julki w “M jak miłość” była pierwszym większym krokiem ku karierze. Niestety po czterech latach obecności na ekranie jej bohaterka rozstała się z Pawłem, granym przez Rafała Mroczka. Postać Julii Kryszak zniknęła z ekranów jesienią ubiegłego roku. Jednak aktorka zdradziła, że to nie koniec losów jej bohaterki.
“Nie żegnam się z wami definitywnie, ponieważ Julka jeszcze w nowym roku da o sobie znać ze szklanego ekranu. Zachęcam zatem do śledzenia do samego końca jej losów i wszystkich pozostałych wątków, które nadal będą Was wzruszać, czasem bawić, czasem smucić. Tak, jak to robią już od 19 lat ! I na koniec… Nic lepiej tu nie zabrzmi, jak stwierdzenie do zobaczenia” – napisała na Facebooku.
Zobacz: Sceny seksu w serialach po badaniach na koronawirusa
Nie wiadomo jednak, kiedy postać grana przez Kuberską znowu pojawi się w serialu i jak wpłynie na losy Pawła, który znalazł już nową ukochaną. Za to widzowie, którzy polubili nową rolę aktorki w serialu “O mnie się nie martw” powinni ucieszyć się z najnowszych doniesień. Produkcja lada dzień wraca na plan zdjęciowy.
“Od przyszłego tygodnia wracam w końcu na plan serialu “O mnie się nie martw” i tak się cieszę na sama myśl, ze nie macie pojęcia! Istnieje tylko strach i obawa czy jeszcze pamiętam, jak to jest być aktorką? Po trzymiesięcznej przerwie jest we mnie pewien rodzaj ekscytacji pomieszanej z tremą” – napisała Joanna Kuberska na Instagramie.
Z pewnością gwiazda poradzi sobie znowu na planie filmowym. Niestety prawdopodobnie nie będzie kontynuowany serial “Zawsze warto”, w którym wcieliła się w Asię Wardecką. Być może z tego powodu postanowi powrócić na dłużej do “M jak miłość” lub zdobyć rolę w nowej produkcji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS