A A+ A++

W piątek (15 stycznia br.) tuż przed północą, dyżurny myślenickiej komendy zauważył na miejskim monitoringu, że na jednym z parkingów Zarabia dwa pojazdy jeżdżą ciągnąc osoby na sankach, czym stwarzają zagrożenie. Na miejsce został skierowany patrol, który wylegitymował uczestników tego zajścia.  Za takie zachowanie kierowcom grozi do 500 złotych mandatu i pięć punktów karnych, sprawa może również trafić do sądu i tak będzie w tym przypadku.

Znacznie wyższe kary są przewidywane dla kierowców, którzy spowodują wypadek podczas kuligu. Jeśli dojdzie w nim do śmierci któregoś z uczestników kuligu, grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Sanki nie są przystosowane do szybkiej jazdy za samochodem. W razie hamowania nie ma jak skutecznie ich zatrzymać – uczestnicy kuligu mogą uderzyć w ciągnące je auto, a potem wpaść na siebie. Nad sankami trudno też zapanować w zakrętach i łukach. Nawet odrobinę zbyt duża prędkość auta, a ciągnięte osoby wypadną z trasy. Na drodze publicznej mogą wpaść pod koła jadącego samochodu. Także wpadnięcie do rowu lub w drzewo może zakończyć się tragedią.

W poniedziałek, w gmine Elbląg podczas podobnego kuligu za samochodem ranne zostały dwie nastolatki. Jedna z nich walczy o życie w szpitalu.

Apelujemy o rozwagę i przypominamy, że w wielu przypadkach to my sami stanowimy o swoim bezpieczeństwie!


Inf. KPP Myślenice

Wideo: KPP Myślenice

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Toruniu działa już Równik, a w nim m.in. pomoc psychologiczna i prawna dla osób LGBT+
Następny artykułUkraina: Chodził po mieście z… odciętą ludzką głową w rękach