A A+ A++

Rozporządzenie, które co do zasady ma poprawić rentowność instalacji OZE, jest na finiszu. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zakończyło konsultacje i skierowało projekt do zaopiniowania przez KPRM.

Zielone certyfikaty. Obowiązek OZE zostanie podwyższony

Chodzi o tzw. obowiązek OZE. Rozporządzenie zakłada znaczące podwyższenie tzw. obowiązku OZE, a więc ilości zielonej energii elektrycznej, którą muszą konsumować firmy. To obowiązek utrzymywania pewnego udziału zielonej energii przez spółki energetyczne i dużych odbiorców energii elektrycznej. W praktyce jest on realizowany poprzez zakup i umarzanie świadectw pochodzenia energii (tzw. zielonych certyfikatów). Jeśli obowiązek jest duży, to wówczas zakupy certyfikatów (wystawionych przez producentów OZE) rosną, a wraz z tym ich cena. Sprzedaż certyfikatów to jedno z dwóch głównych źródeł przychodów producentów energii OZE, którzy uruchomili swoje instalacje do 2016 r. Później nowe instalacje, zamiast z certyfikatów, korzystały już z aukcji.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponowało znaczące zwiększenie tego obowiązku – ostatecznie do 12 proc. W tym roku było to 5 proc. To niewiele, zwłaszcza że w 2022 r. było to 18,5 proc., a w 2023 r. – 12 proc. Zaproponowanie obowiązku w formie trzyletniej miało pozwolić sprzedawcom energii z OZE zaprogramować sprzedaż na trzy lata do przodu. Odstąpiono jednak od tego w ogniu konfliktu politycznego.

Ostry konflikt, a w tle ceny energii

W konsultacjach uczestniczyło także Ministerstwo Aktywów Państwowych. Z dokumentów rządowych opublikowanych 19 sierpnia wynika, że MAP proponowało niewielką korektę tego postulatu i proponowało 10 proc. Jednak już po pięciu dniach pojawiła się nowa opinia resortu – w swej treści dużo bardziej ostrzejsza niż wcześniejsza. Ministerstwo Aktywów Państwowych zmieniło stanowisko i teraz proponuje utrzymanie obowiązku umorzenia świadectw pochodzenia OZE w latach 2025-27 na obecnym poziomie 5 proc., wobec propozycji resortu klimatu. Według MAP zmiana skutkować będzie wyższą ceną prądu i oddziaływać proinflacyjnie. Zwiększenie tzw. obowiązku OZE miało oznaczać dla gospodarstw domowych i przemysłu wzrost cen energii o 10 zł za MWh. Aby do tego nie dopuścić, rząd będzie musiał wydać dodatkowo na osłony dla obywateli i przemysłu ponad pół miliarda złotych. Organizacje skupiające przemysł energochłonny wskazywały nawet na podwyżki 20 proc. przy 12 proc. obowiązku OZE. Ostatecznie Ministerstwo Klimatu i Środowiska … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiegacze otrzymają wyjątkowe medale. Co się na nich znajdzie?
Następny artykułНа виставці у Парижі представлені фото українців, поранених унаслідок війни