A A+ A++

Podczas sesji Rady Miejskiej Legnicy Andrzej Lorenc i Adam Wierzbicki – radni Prawa i Sprawiedliwości – dali upust swej niechęci do migrantów. Prezydent Maciej Kupaj nie krył oburzenia ich wypowiedziami, a radna Radosława Janowska-Lascar poprosiła o zamknięcie żenującej dyskusji.

U obu radnych PiS-u czujność wzbudził  projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu byłego Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego przy ul. Wrocławskiej. Wszystkie próby sprzedaży obiektu spaliły na panewce, zatem prezydent Maciej Kupaj chce umożliwić zaadaptowanie go na mieszkania.

– Niektórzy obawiają się, że mogą tam być kwaterowani nasi sąsiedzi, tzn. migranci – zaczął dyskusję radny Andrzej Lorenc.

– Ma pan coś przeciwko osobom, które walczą w Ukrainie, i ich rodzinom uciekającym przed wojną? – zdziwił się prezydent Maciej Kupaj. – Chciałby pan, abyśmy wprowadzili do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zapisy, które wyłączą osoby o określonej narodowości, płci czy orientacji seksualnej?

– Ja nie mówiłem o Ukraińcach. Chodzi o osoby o innej karnacji skóry – wił się Andrzej Lorenc. Nie omieszkał podkreślić, że osobiście “nie ma nic przeciwko Ukraińcom ani innym migrantom”.

– Ta rozmowa jest co najmniej żenująca. Niech pan powie, kogo pan nie chce widzieć w Legnicy. Jestem bardzo ciekawy – drążył Maciej Kupaj.

– Nie mam nic przeciwko nikomu – bąknął zmieszany Andrzej Lorenc. Zapędzonemu w kozi róg koledze pospieszył z pomocą radny Adam Wierzbicki, też z Prawa i Sprawiedliwości.

– Legnica jako byłe miasto wojewódzkie jest przewidziana do relokacji migrantów. Czy ten obiekt jest szykowany pod tym kątem? – dopytywał prezydenta. – Nic nie mam przeciwko różnym kolorom skóry, ale gwałty na terenie Szwecji i Niemiec to dramatyczna sprawa. Jeśli dojdzie do relokacji, to współczuję legnickim kobietom.

Dla części radnych to już było za wiele. Radosława Janowska-Lascar złożyła  wniosek formalny o zamknięcie tej – jak stwierdziła – “żenującej dyskusji’. – Nie chcę słuchać rasistowskich argumentów w wykonaniu Prawa i Sprawiedliwości – argumentowała.

W głosowaniu nad przystąpieniem do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla “spożywczaka” Adam Wierzbicki był przeciw, a pozostała piątka obecnych na sesji radnych PiS wstrzymała się od głosu. uchwała przeszła dzięki 14 głosom reszty rady.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułVolkswagen tnie koszty. W tle masowe zwolnienia i zamykanie fabryk
Następny artykułPOWIAT Uwaga wścieklizna!