A A+ A++
  • Więcej najnowszych informacji z Polski i ze świata znajdziesz na RMF24.pl.

Do niebezpiecznego zdarzenia, o którym poinformowała opolska policja w środę, doszło 1 listopada w miejscowości Borki Wielkie. 

Kierowca siedzący za kółkiem skody, 61-letni mieszkaniec województwa śląskiego, nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych. Dodatkowo – widoczność była ograniczona z powodu mgły i deszczu. 61-latek wjechał samochodem do stawu, który na szczęście nie był głęboki. Kierowcy nic się nie stało. Był trzeźwy.

Funkcjonariusze zaapelowali do kierowców o zdjęcie nogi z gazu i dostosowanie stylu jazdy do pory roku oraz warunków atmosferycznych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiał być hit, jest ogromny falstart! Football Manager 26 MIAŻDŻONY na Steamie
Następny artykułWcale nie takie zdrowe! Oto, co znaleziono w warzywach i owocach z lokalnych upraw