A A+ A++

W Jerozolimie Niedziela Palmowa była wielkim świętem „ludów i narodów”. W procesji prowadzącej z Góry Oliwnej w mury Starego Miasta wzięły udział tłumy lokalnych chrześcijan oraz pielgrzymów z całego świata, w tym także Polacy. Uroczystej Mszy przy Grobie Pańskim oraz tradycyjnemu przejściu ludu z palmami w dłoniach przewodniczył abp Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy.

Jerzy Kraj OFM – Jerozolima

W koncelebrowanej eucharystii wzięło udział 4 biskupów i około 100 kapłanów Kościoła lokalnego oraz przybyłych z różnych stron świata. Po poświęceniu palmowych liści i gałązek oliwnych wierni trzykrotnie okrążyli pusty grób Chrystusa.

Procesja palmowa wyruszyła z Betfage, niedużego sanktuarium na wschodnim zboczu Góry Oliwnej o godz. 14.30. Wielu uczestników niosło długie liście palmowe lub gałązki oliwne. Z uniesieniem, w różnych językach, rytmach i melodiach, śpiewali: „Hosanna synowi Dawidowemu”. Kilkukilometrowa trasa wiodła szlakiem zbliżonym do drogi, jaką pokonał Pan Jezus przed swoją męką, i zakończyła się na dziedzińcu kościoła św. Anny blisko placu świątynnego błogosławieństwem relikwiami Krzyża Świętego.

W tegoroczną paschalną modlitwę wpisane jest zatroskanie o sytuację chrześcijan w Ziemi Świętej, w Syrii a także na Ukrainie i w innych częściach świata dotkniętych plagą wojny.

Procesja palmowa w Jerozolimie stanowi nie tylko wspomnienie historycznego ingresu Pana Jezusa do Świętego Miasta, lecz również ma charakter wspólnotowej manifestacji wiary Jego uczniów. Chrześcijańska mniejszość społeczności Ziemi Świętej otwarcie deklaruje swoją przynależność, umacniając się świadectwem pielgrzymów, którzy reprezentują Kościoły partykularne z całego świata.

Jerzy Kraj OFM: wielkie święto „ludów i narodów” w Jerozolimie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAbp Michalik: Polska potrzebuje jedności wszystkich Polaków
Następny artykułNBA: Era Warriors nie dobiegła końca. Tak twierdzi Steve Kerr