Ambasada RP w Zagrzebiu przestrzega polskich kierowców przed korzystaniem z nieuczciwych “laweciarzy” w Chorwacji. Placówka przypomina również, że – w razie kłopotów – w Chorwacji liczyć można na pomoc polskich policjantów.
Polscy dyplomaci zachęcają, by w przypadku konieczności skorzystania z usług pomocy drogowej w Chorwacji uważne zapoznać się z warunkami posiadanej polisy ubezpieczeniowej.
Warto również wcześniej – jeszcze przed wyjazdem – skontaktować się ze swoim ubezpieczycielem w celu ustalenia kroków, które należy podjąć w sytuacji awarii na trasie.
To ważne nawet w przypadku właścicieli nowszych aut z wykupioną polisą Auto Casco. Pamiętajmy, że wysokie temperatury są bezlitosne dla wielu podzespołów naszego pojazdu i potęgują ryzyko kosztownej awarii. Widmo nieplanowanego postoju gdzieś na trasie i konieczności posiłkowania się usługami pomocy drogowej jest – niestety – całkiem realnym scenariuszem.
Wybierając się zagranicę zawczasu warto wyrobić sobie kartę EKUZ, czyli Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. To dokument unijny, który potwierdza prawo do bezpłatnego leczenia w publicznych ośrodkach zdrowia. W razie konieczności zasięgnięcia pomocy lekarza, posiadacze karty EKUZ w publicznych ośrodkach zdrowia nie uiszczają pełnej opłaty za zabiegi i leki, a tylko niewielką opłatę manipulacyjną (tzw. partycypację).
Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że publiczna opieka zdrowotna w Chorwacji może dalece różnić się od polskich standardów. Z doświadczenia polecamy więc wykupienie dodatkowego ubezpieczenia medycznego, najlepiej z opcją transportu medycznego.
W przypadku trzyosobowej rodziny i ochrony trwającej 14 dni – w zależności od firmy ubezpieczeniowej – koszty wahają się z reguły w okolicach 200 zł. W razie problemów, jak np. nagła choroba dziecka, możemy jednak … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS