W Koninie OSP Starówka dostała od miasta obietnicę 400 tys. Ale nie dostała dotacji państwowej, OSP Gosławice z kolei – dostała promessę, ale nie ma wkładu własnego.
Na pierwszy rzut oka – nic prostszego niż przekazać Gosławicom pieniądze zabezpieczone dla Starówki. Szczególnie, że druhowie z Gosławic wnioskowali o to kilka tygodni temu.
Prezydent miasta, Piotr Korytkowski na spotkaniu z nimi dyplomatycznie uniknął jednoznacznej deklaracji, odpowiadając prezesowi jednostki, Andrzejowi Białeckiemu, że odmowna decyzja dofinansowania przez państwo strażaków z Starówki jest dla niego niezrozumiała:
Jak to się stało, że to co zostało obiecane OSP Starówce, niestety się nie ziściło, bo moim zdaniem zbieżność tych wszystkich decyzji jest nieprzypadkowa. Wszystkie sprawy związane z potrzebami każdej jednostki są mi bliskie i będę się nad nimi pochylał
– mówi prezydent.
Czy, gdy wyczerpie się panu limit odpowiedzi – jest szansa na dofinansowanie tego zakupu dla Gosławic?
– pyta prezes Białecki.
Nie jestem w stanie w tej chwili odpowiedzieć, bo to rada miasta podejmuje decyzje dot. rozdysponowania pieniędzy z budżetu
– odpowiedział Korytkowski.
Radni na posiedzeniach komisji zaopiniowali, by zabezpieczone 400 tys. przeznaczyć na inwestycje w zabytkowej części miasta, a rezygnacja tym sposobem z nowego wozu bojowego z pewnością nie poprawi bezpieczeństwa pożarowego w mieście i jego okolicach. Biorąc jednak pod uwagę determinację strażaków z Gosławic – na najbliższej sesji rady miasta można się spodziewać burzliwej dyskusji na ten temat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS