A A+ A++

Barbara zobaczyła karetkę i radiowóz. Policjanci wyprowadzali Mateusza w kajdankach. – Nie zabiłem go! – krzyczał. Chciała wejść do mieszkania, ale jej nie wpuścili. Przybiegł ksiądz. Pozwolili mu wyspowiadać Patryka na odległość. Barbara stała obok księdza i się modliła. – Mamy go! – krzyknęli ratownicy, a potem wynieśli Patryka na noszach. Był 19 czerwca 2021 roku.

Siedem ciosów, cztery i pół litra krwi

Proces w sprawie tragedii w Kłecku (2,5 tys. mieszkańców, 50 km od Poznania) zaczął się we wtorek, 25 stycznia. Według aktu oskarżenia 27-letni Mateusz G. zabił kuchennym nożem swojego brata Patryka. Zadał siedem ciosów w lewą rękę, klatkę piersiową i brzuch. Jeden z ciosów przebił aortę – Patryk stracił 4,5 litra krwi, czyli niemal całą krew, jaka krąży w organizmie dorosłego człowieka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJakubiak: Rosja wystrychnęła Niemców na dudka
Następny artykułLogitech G413 SE i G413 SE TKL – nowe klawiatury mechaniczne o stonowanym designie i nasadkami PBT