Zima to koszmar dla wielu rowerzystów. Miłośnicy tego środka transportu co roku ze smutkiem chowają rowery przed mrozem, a sami przesiadają się na samochód lub komunikację miejską. Jednak uczniowie fińskiej szkoły pokazują, że rowerem można jeździć nawet wtedy, gdy na zewnątrz jest kilkanaście stopni poniżej zera.
Miasto Oulu jest żywym dowodem na to, że dzięki odpowiedniemu planowaniu i infrastrukturze zimowe kolarstwo jest jak najbardziej możliwe. Większość dzieci uczęszczających do lokalnej szkoły (ok. 1000 na 1200 uczniów) przemierza nawet kilkukilometrowy dystans mimo znaczących mrozów i nie sprawia im to większych trudności.
Pekka Tahkola, inżynier ds. dobrego samopoczucia w miejskiej firmie Naviko Ltd. i koordynator d.s. jazdy rowerem w mieście Oulu wykonał i opublikował zdjęcie parkingu rowerowego w lokalnej szkole. Temperatura tego dnia wynosiła -17 st. C. Tahkola chciał pokazać, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dzieci jeździły do szkoły rowerem.
I choć niektórym z nas na samą myśl o wysłaniu dziecka na taki mróz włos się jeży na głowie, to w Finlandii jest to jak najbardziej normalne. “Zorganizowaliśmy wycieczkę studyjną dla uczestników z południowej Finlandii, aby pokazać im, jak w naszym mieście odbywa się jazda rowerem do szkoły” – wyjaśnił Pekka. Czy w Polsce też można spotkać dzieci, które dojeżdżają do szkoły zimą w podobny sposób?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Rośnie sprzedaż rowerów elektrycznych i gravelowych
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS