A A+ A++

– Kończymy sezon na 3. miejscu, tyle byliśmy w stanie zrobić w lidze – przyznał po wygranej z Jagiellonią Białystok (2:0) trener Lecha John van den Brom. Padła też jednak deklaracja na przyszłość.

Szymon Mierzyński

Szymon Mierzyński


WP SportoweFakty
/ Krzysztof Porębski
/ Na zdjęciu: John van den Brom

– To był bardzo długi sezon, w którym w sumie rozegraliśmy aż 56 meczów. Kończymy na 3. pozycji, co oznacza, że tyle byliśmy w stanie zrobić w ekstraklasie. Dla mnie jako trenera to na pewno jednak nie jest wystarczające. W przyszłym roku chcemy ten wynik poprawić, a jednocześnie spróbować powtórzyć przygodę w europejskich pucharach – oznajmił Holender na konferencji prasowej.

– Jeśli chodzi o samo spotkanie, to za nami wspaniały wieczór. Przyszło dużo kibiców, którzy nas fantastycznie nieśli. Pożegnaliśmy się z kilkoma zawodnikami, z których każdy wiele wniósł do drużyny. Kończymy czterema zwycięstwami z rzędu, a to dobry znak. Były w tym sezonie momenty lepsze i gorsze. Czuję zmęczenie, ale jestem też dumny z zespołu i wszystkich ludzi w klubie – dodał John van den Brom.

Jaga obroniła się przed spadkiem, lecz w jej szeregach humory wcale nie są dobre. – Gratuluję Lechowi zwycięstwa i zajęcia 3. miejsca. Kończymy rozgrywki, więc chciałbym podziękować piłkarzom i pracownikom naszego klubu, a także kibicom – za zaangażowanie i wszystko, co zrobili dla Jagiellonii. To był trudny czas, który wiele nas kosztował. Więcej było emocji negatywnych niż pozytywnych. Musimy teraz odpocząć i dać początek czemuś dobremu. 14. pozycja, na której się ostatecznie znaleźliśmy, jest dużym rozczarowaniem. Cel został zrealizowany, mimo to czujemy wielki niedosyt – przyznał Adrian Siemieniec.

Trener białostoczan uważa, że w Poznaniu jego podopieczni zrobili zbyt mało, by pokusić się o lepszy wynik. – Mieliśmy momenty, ale to były tylko momenty. Intensywność uległa poprawie w stosunku do poprzedniego meczu, jednak wciąż była zbyt mała na tak silnego przeciwnika jak Lech. Dużo pracy przed nami. Wybroniliśmy trudniejsze sytuacje niż te, po których straciliśmy bramki. To też wpływa na nasze nastroje – zakończył.

->Wyniki PKO Ekstraklasy

->Tabela PKO Ekstraklasy

->Klasyfikacja strzelców PKO Ekstraklasy

->Tabela domowa PKO Ekstraklasy

->Tabela wyjazdowa PKO Ekstraklasy

->Tabela PKO Ekstraklasy (pierwsze połowy)

->Tabela PKO Ekstraklasy (drugie połowy)

ZOBACZ WIDEO:Lewandowski mistrzem Hiszpanii, powrót Messiego do Barcy, Polska U17 zachwyca – Z Pierwszej Piłki #39 [CAŁY ODCINEK]

Polub Piłkę Nożną na Facebooku


Skomentuj

0


Komentarze (0)









Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKuberski spektakularnie broni pasa FEN
Następny artykułTrener Cracovii o przyszłości: Wiem tyle, że w poniedziałek wyjeżdżam na krótki urlop z żoną