A A+ A++

Japonia ma plany dotyczące złagodzenia zasad eksportu broni, o czym donosi japoński serwis Nikkei. Plan opracowany przez rząd i dominującą Partię Liberalno-Demokratyczną odnosi się państw, które zostały najechane i zmuszone do obrony przed agresją. Wśród takich państw jest obecnie Ukraina. Do tej pory Tokio przekazało jej m.in. kamizelki kuloodporne, hełmy, namioty i inny defensywny sprzęt wojskowy. Zmiana pozwoliłaby na transfer np. pocisków, samolotów, czy pojazdów opancerzonych.

Jak donosi serwis japońskiego dziennika Nikkei, decyzja Japonii może być motywowana chęcią zwiększenia wiarygodności Tokio na światowej arenie bezpieczeństwa. Niewykluczone, że dodatkowym motywem są rosnące napięcia w Azji Wschodniej, szybki postęp zbrojeniowy Chin, Korei Północnej oraz działania Rosji.

Punktem zapalnym pomiędzy Japonią a Kremlem wciąż pozostają Wyspy Kurylskie, które kontroluje Rosja, jednak prawo rości sobie do nich Tokio. Jak już informowaliśmy, obecnie relacje tych państw nie należą do najlepszych, a wszelkie rozmowy odnośnie traktatu pokojowego zostały zawieszone.

Japonia zmienia swoje podejście do eksportu broni

Japonia od dłuższego czasu podejmuje kroki, które świadczą o jej zmieniającym się podejściu do postrzegania bezpieczeństwa krajowego i globalnego. Pod koniec 2022 r. rząd Fumio Kishidy przyjął nową strategię bezpieczeństwa narodowego, która zrywa z powojenną zasadą kraju zakładającą wyłącznie możliwość samoobrony. Mniej więcej w tym samym czasie zaczęły pojawiać się pierwsze doniesienia o planach Japonii dotyczących eksportu używanego uzbrojenia. Najwyraźniej prace nad tym pomysłem nabierają tempa, bo jak donosi Nikkei, rząd i Partia Liberalno-Demokratyczna przedstawili plan umożliwienia eksportu śmiercionośnej broni do krajów, które zostały zaatakowane i muszą się bronić.

W przypadku nieprzewidzianych sytuacji będziemy musieli prosić inne kraje o broń i amunicję, w przeciwnym razie grozi nam ich niedobór. Czy myślisz, że możemy o nią prosić, kiedy jesteśmy w kryzysie, jeśli nie dajemy jej innym krajom podczas ich własnych kryzysów? – powiedział Masahisa Sato, poseł Partii Liberalno-Demokratycznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZOBACZ TAKŻE: F-22 Raptor supernowoczesne myśliwce USA w Polsce

Ukraiński serwis Militarny przeanalizował, jaką broń od Japonii mogłaby otrzymać Ukraina. Jego zdaniem w grę wchodzą wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe, amunicja w standardzie NATO do haubic, wyrzutni rakiet i czołgów oraz holowane haubice FH70. Przemysław Juraszek w bardziej szczegółowej analizie, którą można znaleźć tutaj, zwrócił uwagę m.in. na karabinki Howa Type 89 zasilane amunicją pośrednią 5,56×45 mm NATO, ppk Kawasaki Heavy Industries Typ 87 Chu-MAT, granatniki przeciwpancerne LAM (licencyjna wersja Panzerfausta 3) i działa bezodrzutowe Howa 84RR (Recoilless Rifle).

Jednocześnie Japonia nie zapomina o umacnianiu swoich możliwości obronnych. Serwis Naval News w połowie lutego donosił, że Japonia chce kupić około 500 taktycznych pocisków manewrujących Tomahawk od Stanów Zjednoczonych, co potwierdził japoński minister obrony Yasukazu Hamada. Tokio miało zrezygnować z wcześniej uwzględnianych kilku transzy zakupowych na rzecz jednej, która ma się odbyć w roku budżetowym 2023. W ten sposób Tokio chce zabezpieczyć lukę, która powstaje w związku z modernizacją lokalnych pocisków przeciwokrętowych Typu 12 SSM.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułУсьому Києву повернули тепло – Кличко
Następny artykułPolak obok Alessandro Del Piero w klubowej jedenastce wszech czasów