Jakie potrawy z dostawą do domu zamawiają najczęściej mieszkańcy Katowic? To nie jest pizza ani polska kuchnia

41-letni Jawid to Afgańczyk, który był asystentem attaché wojskowego w Ambasadzie RP w Kabulu, potem pracował jako asystent ambasadora Piotra Łukasiewicza aż do zamknięcia polskiej placówki po atakach talibów. Po tym, jak Talibowie przejęli władzę w kraju, został ewakuowany z rodziną przez polskich żołnierzy. Dzięki Towarzystwu Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia oraz przychylności prezydenta miasta Jarosława Klimaszewskiego trafił do Bielska-Białej.

Rodzina próbuje sobie ułożyć tutaj życie, dzieci chodzą do szkół. Jawid otworzył bar “Bawół kebab”. Od początku myślał o tym, by zaangażować się w gastronomię, zastanawiał się, jaką wybrać kuchnię. Gdy zrobił rozeznanie, co jadają “na mieście” Polacy, nie dał się namówić na serwowanie afgańskich potraw, które są pyszne, tylko zdecydował się na bar z kebabem.

Zgłoś naruszenie/Błąd