A A+ A++

Śmierć  – temat tabu, którego większość unika zupełnie niepotrzebnie. Zgodnie z wiarą katolicką, ten kto za życia żył dobrze i w zgodzie w dekalogiem po śmierci winien trafić do nieba. Jeśli zaś nie – skazany jest na wieczne potępienie. W międzyczasie ogłoszono jeszcze doktrynę o czyśćcu (w okolicach 7 wieku) a dogmatem stała ona się podczas soboru florenckiego w 1439 roku. Nie będę się rozpisywał o powodach dlaczego się tak stało, gdyż jest to obszerny temat na inną okazję, tak czy inaczej jest to 3 wariant, który nas może spotkać po śmierci. Więc dlaczego się jej boimy, zamiast oczekiwać z nadzieją ? Co ciekawe, odpowiedź możemy znaleźć w statystyce, a dokładniej rzecz ujmując w danych GUS

Jak podaje Główny Urząd Statystyczny za rok 2018  zgonów w Polsce było  ok. 414 200. Drastyczny obraz przyczyn śmierci w Polsce wyłania się dopiero  ze szczegółowej analizy danych. W powyższą liczbę zgonów wchodzą takie przyczyny jak:

– nowotwór złośliwy umiejscowień innych i niedokładnie określonych 915

– nowotwór złośliwy bez określenia jego umiejscowienia 3 397

– zatrzymanie krążenia 688

– nie wydolność serca 40 527

– zwyrodnienie mięśnia serca 1 538

– uogólniona i nieokreślona miażdżyca 26 818

– śmierć natychmiastowa 9 470

– śmierć nieoczekiwana 7 333

– powieszenie, zadzierzgnięcie i zadławienie, o nieokreślonym zamiarze 418

i wiele innych przyczyn, w znakomitej większości nienaturalnych.

Na starość, w naturalny sposób umarło w 2018 roku tylko 18 255 osób. Zatem powoli wyłania się obraz, który powoduje, iż boimy się śmierci. I ten lęk przestaje dziwić nas samych. W naturalny sposób umiera tylko 4,41 % społeczeństwa, natomiast pozostała cześć są to różnego rodzaje choroby, wypadki czy samobójstwa związane z wielkim cierpieniem czy to fizycznym czy psychicznym zarówno osób dotkniętych jak i rodzin. Czyż nie stąd w głównej mierze strach przed zjawiskiem umierania. Wszak od nagłej i niespodziewanej…

Czy zatem jest normalną rzeczą w XXI wieku (w świecie najwyższych technologii), że prawie 17 % zgonów (69 583 zgony rocznie) spowodowanych jest problemami z sercem i układem krążenia? Może warto zadawać pytania; Co robi Państwo i system opieki zdrowotnej żeby temu zapobiegać ?

Jak powyższe przyczyny śmierci mają się do tego, że w 2020 roku na Covid zmarło 28 554 osób (prawie 3 razy mniej niż na serce) – temat na odrębny artykuł ?

Czy jeżeli rząd przeznaczałby środki w bardziej racjonalny sposób (ogromne ilości miliardów złotych) np. na walkę z chorobami serca i krążenia można by było ponieść mniejsze straty w społeczeństwie ?

Reasumując – umieranie w Polsce jest bardzo dramatycznym wydarzeniem i faktycznie jak głoszą media rządowe i kościelne jedyne pocieszenie możemy znaleźć w wierze, że żyjąc godnie, wejdziemy przez bramy do nieba, sprawy doczesne wyglądają jak powyżej a skuteczność struktur państwa i systemu zdrowotnego obrazują tragiczne statystyki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRuszyły szczepienia w DPS-ach
Następny artykułKONCERT ŻYCZEŃ 17.01.2021