publikacja
2024-02-13 09:00
Przez dekady reszta Europy zazdrościła Szwajcarom niskiej
lub wręcz bardzo niskiej inflacji cenowej. Teraz zazdrości jeszcze bardziej,
ponieważ w styczniu inflacja CPI w Szwajcarii spadła do najniższego poziomu od
2021 roku i już od 8 miesięcy grzecznie mieści się w celu banku centralnego.
W styczniu inflacja CPI w Szwajcarii spadła do 1,3 proc.
względem 1,7 proc. odnotowanych w grudniu – poinformował Federalny Urząd
Statystyczny. Był to rezultat wyraźnie niższy od rynkowego konsensusu na
poziomie 1,7 proc.
Był to także ósmy z kolei miesiąc, w którym inflacja CPI w
Szwajcarii znalazła się w zakresie celu inflacyjnego Szwajcarskiego Banku
Narodowego. SNB stawia sobie zadanie utrzymanie rocznego wzrostu cen nie
wyższego niż 2% (czyli jest to przedział 0-2%). Wcześniej przez 16 miesięcy szwajcarska
inflacja przekraczała 2%, w
porywach sięgając 3,5% w sierpniu 2022 roku. Był to wtedy najwyższy odczyt
od blisko 30 lat.
W styczniu indeks cen dóbr konsumpcyjnych (CPI) był o 0,2%
wyższy niż w grudniu, kiedy to pozostał na poziomie z listopada. Generalnie od
marca ubiegłego roku miesięczne przyrosty szwajcarskiego CPI z reguły nie
przekraczają 0,2% (wyjątek to 0,3% mdm w maju ’23), po drodze notując także
wartości ujemne. To pokazuje, że presja inflacyjna w tym alpejskim kraju została
praktycznie wyeliminowana po wyskoku z lat 2021-22.
Szwajcaria jest jedynym krajem w Europie, któremu w latach
2020-23 udało się uniknąć galopującej inflacji, jaka dotknęła prawie wszystkie
kraje Zachodu, prowadząc do realnego zubożenia ludności i spadku dochodów
rozporządzalnych. Względem grudnia 2020 roku wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych w
Szwajcarii podniósł się o 6,4%. Dla porównania, w Polsce CPI w tym okresie
poszedł w górę o przeszło 30%.
Jak SNB stłumił inflację
Aby przywrócić inflację do celu, w czerwcu 2022 roku SNB
zdecydował się na pierwsze od 15 lat podwyżki stóp procentowych, niespodziewanie
zrywając z trwającą od siedmiu lat polityką ujemnych stóp procentowych.
Kolejne – już zgodne z oczekiwaniami – podwyżki miały
miejsce we wrześniu oraz grudniu
2022 roku. Natomiast w
marcu i w czerwcu
2023 stopy zostały podniesione już tylko po 25 pb. Już we wrześniu 2023
roku SNB
nie zdecydował się już na podwyżkę kosztów kredytu i zakończył cykl
zacieśniania polityki pieniężnej.
Od tamtej pory stopa polityki monetarnej w Szwajcarii wynosi
1,75%. To poziom wręcz śmiesznie niski w zestawieniu z innymi krajami Zachodu. W
Stanach Zjednoczonych Fed wyniósł stopę funduszy federalnych do przedziału
5,25-5,50%. Bank Anglii doprowadził ją do 5,25%, a Europejski Bank Centralny do
4,5%. A jednak to Helweci notują wyraźnie niższe odczyty inflacyjne niż
euroland czy USA, gdzie inflacja cenowa ustabilizowała się w pobliżu 3%.
Grudniowa projekcja SNB zakłada wprawdzie, że w dalszej
części roku inflacja CPI podniesie się do ok. 2%, ale nie przekroczy już celu
inflacyjnego i pod koniec roku zacznie maleć. W latach 2025-26 ma się ona
kształtować na poziomie ok. 1,5% przy założeniu, że stopy procentowe pozostaną
bez zmian.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS