A A+ A++

Problem z poczęciem dziecka ma w Polsce 1,5 miliona par. Niepłodność dotyka w takim samym stopniu kobiety, jak i mężczyzn. Części osób można pomóc poprzez procedury sztucznego zapłodnienia i możliwości zachowania płodności na przyszłość.

Odkładanie macierzyństwa przez kobiety to jeden z powodów pojawienia się problemów z zajściem w ciążę. Już ponad połowa debiutujących mam przekracza trzydziestkę, podczas gdy w 1997 r. średni wiek Polki rodzącej pierwsze dziecko to były 24 lata.

– Stresujący, siedzący tryb życia i powszechne zanieczyszczenie środowiska są częstą przyczyną poważnych zaburzeń zdrowotnych, w tym hormonalnych, mogących utrudniać poczęcie – mówi ginekolog-położnik lek. Tomasz Dworniak z warszawskiej kliniki Invimed.

Dzieci rodzi się coraz mniej. Rośnie stosunek martwych urodzeń

Problem bezpłodności w Polsce i na świecie

Światowy problem

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje niepłodność jako niemożność osiągnięcia klinicznej ciąży przez okres co najmniej 12 miesięcy, pomimo odbywania regularnych stosunków płciowych (od 2 do 4 razy w tygodniu), bez użycia środków antykoncepcyjnych. Szacuje się obecnie, że niepłodność dotyka na całym świecie około 10-16% osób w wieku reprodukcyjnym, tj. blisko 186 milionów pacjentów, z czego połowę zdiagnozowanych przypadków stanowią kobiety, a drugą mężczyźni. Jak się bowiem okazuje, w Polsce z powodu niepłodności cierpi od 1 do nawet 1,5 miliona par (15-20%).

Dlaczego kobiety są niepłodne?

Coraz trudniej zajść w ciążę

Wśród czynników, które mocno wpływają na kobiecą płodność wymienia się też niezdrową dietę i związaną z nią coraz powszechniejszą otyłość. To zaś przekłada się na zaburzenia metaboliczne, występowanie hiperinsulinemii, insulinooporności z wszelkimi konsekwencjami tych nieprawidłowości. Ponadto w tkance tłuszczowej generowana jest produkcja hormonów negatywnie wpływających na przebieg cyklu miesięcznego kobiety, powodując zaburzenia jego przebiegu i powodując zaburzenia występowania owulacji. W wyniku zaburzeń metabolizmu glukozy zaobserwowano również działanie czynników prozapalnych, które finalnie mogą powodować pogarszanie jakości biologicznej komórki jajowej, co przekłada się na gorsze efekty zapłodnienia i gorszą jakość uzyskiwanych zarodków – mówi ginekolog Tomasz Dworniak.

W przypadku kobiet przyczyn niepłodności może być sporo. Najprostszy to czynnik mechaniczny, związany z zaburzeniami drożności i/lub funkcji jajowodów. Ma to miejsce, gdy jajowody są niedrożne lub tylko częściowo drożne albo ich funkcja jest na tyle nieprawidłowa, że nie są w stanie właściwie transportować zapłodnionej komórki jajowej do macicy. Istnieje też czynnik jajnikowy. Są wszelkie zaburzenia hormonalne, prowadzące do wystąpienia nieprawidłowej owulacji. Przyczyną niepłodności mogą być też wady macicy, narządu rodnego albo dotykająca, według szacunków co dziesiątą kobietę na świecie, endometrioza.

– Endometrioza to choroba, polegająca na tym, że tkanka endometroidalna, czyli ta, z której pochodzi błona śluzowa macicy występuje poza jamą macicy, np. w jajnikach, na jajnikach, w obrębie miednicy mniejszej, na wszystkich narządach i strukturach, które tam się znajdują – mówi Tomasz Dworniak. – Można powiedzieć, że kobieta, która choruje na endometriozę powinna szybko decydować się na dziecko.  Jeżeli pacjentka nie zajdzie w ciążę, to czas, gdy choroba się rozwija, działa na jej niekorzyść. Endometrioza bardzo często niszczy jajniki, okoliczne tkanki, powodując zniszczenie rezerwy jajnikowej na tyle, że na podstawie pewnych dostępnych badań można stwierdzić, że pełnowartościowych komórek jajowych już nie ma – dodaje ginekolog.

Przed dylematem, dotyczącym posiadania dzieci w przyszłości stają też kobiety chorujące na nowotwory. Wiele z nich musi poddać się agresywnej chemio- bądź radioterapii. W wyniku działania leków może zostać zniszczona tkanka jajnikowa.

Endometrioza - tajemnicza i bolesna choroba
Endometrioza – tajemnicza i bolesna choroba

Rozwiązanie w obliczu choroby

Jak się mierzy kobiecą płodność?

W przypadku kobiet chorujących onkologicznie, ale także innych kobiet, u których istnieje ryzyko uszkodzenia tkanki jajnikowej w wyniku choroby, istnieje możliwość zastosowania procedury zabezpieczenia płodności, czyli zamrożenia komórek jajowych. Jeśli są w stałym związku można również zamrozić zarodki, powstałe w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego. Kobiecy potencjał rozrodczy opisuje tzw. rezerwa jajnikowa. Jest to ilość pęcherzyków, w których mogą dojrzewać komórki jajowe. Każda kobieta ma określoną pulę komórek jajowych. Ich liczba spada w miarę upływu lat.

Rezerwę jajnikową można określić za pomocą badania poziomu hormonu AMH z krwi. Im jest on niższy, tym mniejsza jest pula komórek jajowoych w jajnikach. Oczywiście wiele wstępnych informacji na temat zdrowia prokreacyjnego kobiety płynie  z wywiadów dotyczących ogólego stanu zdrowia, przebytych operacji, istnienia chorób przewlekłych (np. choroby autoimmunologiczne) i schorzeń ginekologicznych (np. wspomniana wcześniej endometrioza lub przebyte zapalenie przydatków. Uzupełnieniem tej diagnostyki jest rzetelne przeprowadzenie badania USG, w trakcie którego ocenia się stan i kondycję kobiecych narządów rodnych.

Co to jest witryfikacja?

Mrożenie komórek jajowych

Aby pobrać komórki jajowe, np. przed rozpoczęciem leczenia onkologicznego, i je zamrozić, kobietę trzeba do tego przygotować. Przeprowadza się stymulację hormonalną pacjentki. W kulminacyjnym momencie tego procesu wykonuje się tzw. punkcję pęcherzyków jajnikowych celem pozyskania komórek jajowych. Zabieg wykonuje się w znieczuleniu ogólnym. Dzięki temu można pobrać od kilku do kilkunastu komórek jajowych. Mrozi się je w temperaturze blisko minus 200 st. C. Proces ten nazywa się witryfikacją. Wiek i jakość komórki jajowej „zatrzyma się” wtedy w momencie jej zamrożenia. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że choć komórka jajowa się nie starzeje, to kobiecy organizm podlega upływowi czasu. Ciąża może więc przebiegać zgodnie z wiekiem biologicznym i wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami. Mrozić można nie tylko komórki jajowe, ale także fragmenty tkanki jajnikowej.

Mrozić można także fragmenty tkanki jajnikowej

– Możemy dokonać prezerwacji tkanki jajnikowej, co jest trudniejsze do przeprowadzenia, wymaga bardziej rozbudowanej logistyki i organizacji tego przedsięwzięcia. Często ograniczeniem pomocy bywa czas, ponieważ często pacjentki dostają możliwość leczenia w bardzo konkretnym czasie i nie zawsze udaje nam się przygotować je do zabiegu pobrania komórek jajowych do zamrożenia – mówi Tomasz Dworniak.  – Jeśli chodzi o bezpieczeństwo i rezultaty końcowe, to mrożenie komórki jajowej i zarodka to jest proces podobny, dzięki postępowi nauki, dzięki obserwacjom, zdobyczom w tym zakresie mamy bardzo dobre efekty po rozmrożeniu, czyli dość duży odsetek, sięgający 85-90 proc. komórek odzyskanych po rozmrożeniu, nadających się do zapłodnienia – dodaje lekarz.

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAmbasada Izraela: Polskich Sprawiedliwych było najwięcej
Następny artykułPromocja „Encyklopedii Portu Gdynia”