LEKTURA NA WEEKEND.
O rozwiązaniach, które już mamy i zmianach, jakich potrzebujemy, pisze w swojej najnowszej książce, która ukazała się również w Polsce, twórca Microsoftu, Bill Gates.
Jeden z najbogatszych ludzi świata, a od wielu lat filantrop, jest optymistą. Nie ukrywa, że przed nami bardzo trudne zadanie, ale w jego ocenie możliwe do wykonania. Jednym zdaniem, jeśli się pospieszymy, mamy szansę uniknąć katastrofy klimatycznej.
Ograniczenie emisji węgla do atmosfery do zera – zdaniem Gatesa – jest możliwe. Sceptycy powiedzą, że to brednie, ale filantrop po pierwsze w bardzo logiczny sposób przedstawia rozwiązania, a po drugie tłumaczy, co kryje się pod słowem “zero”.
Rozwiewa też wątpliwości tych, dla których wzrost średniej temperatury o stopień czy dwa to żadna różnica. Przypomina, że w epoce lodowcowej średnia temperatura Ziemi była zaledwie sześć stopni niższa od obecnej, a kiedy była o 4 stopnie wyższa, za kołem podbiegunowym żyły krokodyle.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS