A A+ A++

foto: kadr z filmu “Harry Potter i Więzień Azkabanu”/Warner Bros.

Chociaż każdy film z Marvel Cinematic Universe ma listę produkcji, które bezpośrednio zainspirowały twórców, to samo filmowe uniwersum jest raczej oryginalnym pomysłem na budowanie franczyzy. Szef Marvel Studios wypowiedział się na ten temat i zdradził, że wcale tak nie jest – wyjawił, że największą inspiracją dla MCU jest tak naprawdę seria produkcji o Harrym Potterze.

Harry Potter największą inspiracją dla Marvela

Nie chodzi oczywiście o stworzenie chronologicznej franczyzy, bo to już widzieliśmy wielokrotnie – raczej o zachęcenie do oglądania osób, które nigdy nie miały nic wspólnego z materiałem źródłowym. Feige stwierdził bowiem, że chociaż nie czytał żadnej książki o nastoletnim czarodzieju, to wszystkie filmy oglądał w kinie w dniu premiery:

Zawsze porównuje swoje doświadczenie do oglądania filmów o Harrym Potterze. Nigdy nie czytałem książek, bo moje dzieciaki nie są jeszcze na tyle duże, a sam je pominąłem jako dorosły. Ale każdy film z serii widziałem w kinie w dniu premiery. Oglądałem go, świetnie się bawiłem, a potem zapominałem o serii dopóki nie pojawiał się w kinie kolejny film. Wszystkie były świetnie zrobione, bo je rozumiałem, bo mogłem się na nich dobrze bawić. Czasami musiałem się chwilę zastanowić “chwila, kto to był?”, ale potem sobie przypominałem i wszystko składało się w jedną całość.

Foto: Shutterstock

Przeczytaj także “Harry Potter” usunięty z listy lektur. Polska szkoła ugięła się pod naciskiem rodziców

Wyjawił, że jest to również idealny przykład tego, że najpierw należy zrobić piękną historię, która złapie za serca przeciętnego widza, a potem przyprawić ją smaczkami i nawiązaniami dla prawdziwych fanów:

Jeśli każdy z filmów obejrzałbym po 10 razy, jeśli przeczytałbym każdą książkę, to prawdopodobnie znalazłbym całe tuziny rzeczy, które przegapiłem, ale bym je docenił.Nie mniej, nie wpływa to w żaden sposób na to, że wszystkie części przynosiły mi mnóstwo zabawy zwyczajnie przez świetną fabułę. Więc to jest nasz sposób na tworzenie filmów – jeżeli nawiązanie jest tak duże, że zaczyna źle wpływać na opowiadaną historię i ludzie pytają się “o co tu chodzi? co tu się dzieje”, to zwykle oznacza, że trzeba to zmienić. 

Cóż po 23 filmach i miliardach dolarów przychodu z box-office wygląda na to, że inspiracja Harrym Potterem bardzo się Marvel Studios opłaciła. W 2020 roku fani będą mieli zobaczyć 2 kolejne produkcje z serii – 1 maja zadebiutuje “Black Widow”, natomiast w listopadzie w kinach pojawi się “The Eternals”. 

Zobacz także: Gwiazdor Harry’ego Pottera wątpi w powrót oryginalnych aktorów do serii

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiasto Garwolin pozyskało blisko 5 milionów dotacji zewnętrznych
Następny artykułW 2020 roku tylko siedem niedziel, w które można handlować