A A+ A++

Koszty zorganizowania letniego urlopu, w porównaniu do ubiegłego sezonu, w zależności od kierunku i wybranego komfortu, wzrosły nawet o 70 proc. Może się okazać, że aby wypocząć, trzeba się zapożyczyć.

– Sprawa wydaje się prosta – zaciągnięcie kredytu czy pożyczki nie jest problematyczne, jeżeli będziemy regularnie spłacać zobowiązanie. Jeżeli planujemy pożyczyć pieniądze, najpierw powinniśmy sprawdzić, czy będzie nas na to stać. Ta zasada powinna obowiązywać zawsze, a w obecnej sytuacji to konieczność. Pandemia i tak nadwyrężyła budżety domowe wielu osób, więc zaległości w spłacie mogą sprawić, że z drobnych, przejściowych problemów finansowych wpadniemy w długi, które możemy spłacać latami. Jeżeli więc planujemy zaciągnąć pożyczkę lub kredyt na wakacje, warto się odpowiednio do tego przygotować i pamiętać o kilku prostych zasadach – radzi Magdalena Tatarczuk, ekspert Intrum.

Warto sprawdzić: Polacy nie zamierzają oszczędzać na wakacjach

Na początek trzeba wybrać kierunek wakacyjnej podróży i określić, ile będzie kosztować wyjazd. Większość wydatków, w tym ceny noclegu, przejazdu, głównych atrakcji, itp. da się policzyć wcześniej. Wszelkie niezaplanowane koszty, które i tak się pojawią niech stanowią 1/3 pierwszej kwoty. Znając już przybliżoną sumę można sprawdzić, czy mieści się ona w budżecie. Jeżeli nie należy policzyć, ile pieniędzy pożyczyć, by zorganizować wakacyjny wyjazd.

– Warto wybrać tę kolejność niż najpierw zaciągnąć kredyt na wyższą sumę i zdecydować dopiero potem, gdzie spędzimy urlop, bo w ten sposób wydamy zdecydowanie więcej, niż powinniśmy. Pożyczmy tyle pieniędzy, ile potrzebujemy, bo może okazać się, że większa rata będzie zbyt dużym obciążeniem dla naszego budżetu – dodaje Magdalena Tatarczuk.

Już od początku sezonu banki zachęcają do pożyczania pieniędzy i jak co roku dla swoich klientów przygotowują specjalną ofertę na wakacje. Reklamy kuszą atrakcyjnym oprocentowaniem kredytów i pożyczek oraz informują o minimum formalności, jakich trzeba dopełnić, by uzyskać środki. Wystarczy skorzystać z jednej z wielu dostępnych w sieci porównywarek kredytów, by ocenić ich oferty. Korzystanie z takich internetowych kalkulatorów kredytowych pozwala oszczędzić czas, ponieważ sprawdzając wstępnie, jak dany bank oceni zdolność kredytową, można udać się od razu do tego, który z dużym prawdopodobieństwem udzieli finansowania.

– Warto udać się do banku, będąc wyposażonym w taką wiedzę. W ten sposób ograniczamy możliwość, że damy się namówić pracownikowi placówki na pozornie atrakcyjną ofertę lub produkt, którego wcale nie potrzebujemy, np. kartę kredytową. Wiedzmy, po co idziemy do banku lub jakie są warunki kredytu, o który chcemy wnioskować online. Tu obowiązuje taka sama zasada, jak wtedy, kiedy idziemy do sklepu po zakupy z konkretną listą. Jeżeli się do niej nie zastosujemy, z pewnością zapłacimy więcej, a kiedy nasza sytuacja finansowa się pogorszy, taki dodatkowy wydatek może wpędzić nas w długi – wyjaśnia ekspertka Intrum.

Warto sprawdzić: Lombardy przejęły rynek. Zbijają kokosy omijając przepisy

Nie tylko banki zachęcają do sięgnięcia po dodatkową gotówkę na wakacje. Reklamują się parabanki, firmy pożyczkowe itp. Warto znać różnice między tymi podmiotami, chociażby z tego względu, że miejsce, w którym pożycza się pieniądze, w dużym stopniu określa warunki spłaty.

Przeważnie staranie o kredyt czy o pożyczkę w banku trwa dłużej niż w pozostałych instytucjach, bo ten szczegółowo analizuje zdolność i historię kredytową wnioskodawcy. Warto pamiętać, że w pandemii banki dodatkowo zaostrzyły kryteria, na podstawie których przyznają finansowanie. Kredytodawca w ten sposób upewnia się, że danego klienta będzie stać na spłatę zobowiązania. Jest to także ważne dla samego wnioskodawcy, który otrzymuje jasną ocenę swoich możliwości finansowych. W parabanku można liczyć na uzyskanie pieniędzy praktycznie od ręki i to w dodatku bez potrzeby okazywania jakichkolwiek dokumentów. Firmy pożyczkowe często nie sprawdzają baz Biura Informacji Kredytowej i Krajowego Rejestru Dłużników. Zabezpieczają się przed niewypłacalnymi klientami, oferując pożyczki na wysoki procent lub „zmuszając” klientów do podpisania umów, w których nierzadko widnieją dodatkowe „kary” za brak terminowej spłaty.

Skorzystanie z oferty instytucji pożyczkowych, z popularnych tzw. chwilówek może wydawać się kuszące, wygodne, jeżeli np. planujemy wyjazd na ostatnią chwilę i potrzebujemy pożyczyć pieniądze last minute lub mamy świadomość, że nasza historia kredytowa nie jest do końca pozytywna i będziemy mieć problem, by uzyskać kredyt w banku. Warto jednak zastanowić przed sięgnięciem po takie rozwiązanie. Praktyka pokazuje, że w razie problemów ze spłatą zobowiązania szybciej dogadamy się z bankiem (tym bardziej, gdy … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNagrody dla jastrzębskich pływaków
Następny artykułŁuków: weekendowe propozycje