A A+ A++

Czwarty z rzędu mecz Korony w PKO Ekstraklasie bez zwycięstwa. W niedzielę kielczanie przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 1:4, ale o sytuacji, po której zdobyli jedyną bramkę, jeszcze długo będzie się mówić.

– To dobrze zorganizowany zespół. Widać u nich team spirit, są mocni pod względem mentalnym. Korona jest drużyną, która w naszej lidze najkrócej utrzymuje się przy piłce, ale kiedy już ją posiada, szuka okazji do zdobycia bramki – chwalił przed meczem kielecki zespół trener Jagiellonii, były obrońca reprezentacji Polski Maciej Stolarczyk.

Szkoleniowiec kielczan Leszek Ojrzyński z pewnością ucieszył się na takie słowa, ale mina musiała mu zrzednąć tuż przed niedzielnym spotkaniem. Kłopoty żołądkowe sprawiły, że w ostatniej chwili wycofał ze składu Bartosza Śpiączkę. Snajpera, który w tym sezonie zdobył już cztery bramki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosja. Wypowiedź Grzegorza Brauna wykorzystana przez rosyjską propagandę
Następny artykułF1. Sergio Perez zwycięzcą GP Singapuru. Na podium dwóch kierowców Ferrari