Jagiellonia sięgnęła po mistrzostwo po raz pierwszy w historii, przygotowania do mistrzowskiej fety trwały od tygodnia.
Przed ostatnią kolejką ekstraklasy Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław miały po 60 pkt, ale liderem była drużyna z Białegostoku, dzięki korzystnemu bilansowi bezpośrednich meczów ze Śląskiem. Wiadomo było zatem, że jeśli w sobotę Jagiellonia wygra u siebie z Wartą Poznań, zostanie mistrzem kraju. Śląsk grał w Częstochowie z Rakowem, by liczyć na tytuł, musiał liczyć na potknięcie Jagiellonii.
Mecz w Częstochowie zaczął się z ponad półgodzinnym opóźnieniem z powodu ulewy. Tymczasem w Białymstoku nikt nie czekał z fetowaniem pierwszego w historii klubu mistrzostwa Polski: nie minął kwadrans meczu, a gospodarze prowadzili 2:0, przed przerwą dorzucili trzeciego gola. Stało się jasne, że nic nie przeszkodzi w mistrzowskiej fecie, na którą do swojego miasta przyjechał prezes PZPN Cezary Kulesza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS