Izrael wysłał na pokładzie ukraińskiego An-124 cztery kolejne myśliwce F-16 do USA. Maszyny należą do prywatnej korporacji Top Ace, która za 100 mln dolarów stała się pierwszym na świecie komercyjnym użytkownikiem tych samolotów. Niebawem do Kanadyjczyków z Top Ace, dołączy amerykański koncern Draken International.
Pierwsze 3 samoloty F-16A/B Netz dotarły do siedziby Top Ace w amerykańskiej bazie Mesa w Arizonie na początku roku. Przechodzą tam nie tylko zmianę malowania zgodnie ze standardami nowego użytkownika, ale też zmianę wyposażenia. Obejmuje ona awionikę o otwartej architekturze, umożliwiającą instalowanie różnych radarów, czujników, zasobników walki elektronicznej lub innych systemów wymaganych podczas realizacji zadań „red air” czy też „aggressors”, czyli odgrywania roli maszyn przeciwnika konfrontujących się na powietrznych poligonach m. in. z samolotami 5. generacji F-22 i F-35.
20 lipca, jak informuje portal „Israel Defense”, z lotniska Ben Guriona wystartowały An-124 z czterema kolejnymi maszynami F-16 dla kanadyjskiego operatora. Samoloty były częściowo zdemontowane dla ułatwienia transportu. Na miejscu przejdą podobną procedurę jak pierwsza transza. Top Aces dzięki temu zakupowi wszedł na całkiem nowy poziom możliwości. Dotąd najnowocześniejsze maszyny w arsenale spółki były bojowe A-4N Skyhawk oraz stanowiące 2/3 floty szkolno-treningowe Dassault/Dornier Alpha Jet.
Jak chwali się Top Aces, podczas eksploatacji odrzutowce będą obsługiwane przez byłych kanadyjskich, niemieckich i amerykańskich lotników wojskowych, z których około 80 procent to absolwenci słynnej Top Gun Fighter Weapons School. Obecnie sami pełnią role przeciwnika podczas szkolenia pilotów wojskowych. Zakup F-16 związany jest z ogromnymi kontraktami na rzecz US Air Forces, które w ramach cięcia kosztów ograniczają „podgrywanie” przeciwnika własnymi eskadrami agresorów i korzystają z firm prywatnych, takich jak Top Aces i Draken International. Ten ostatni koncern również pozyska niebawem F-16 wycofane przez Holandię.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS