– Nie robię fochów i zyskuję przy bliższym poznaniu – aktorka Izabela Kuna o drodze na szczyt, pokoleniowych traumach i serialu “Klara”.
Do wszystkiego doszłam bardzo późno, ciężką pracą. Cieszę się, że jestem w tym miejscu, w którym jestem: i zawodowo, i rodzinnie. Ale gdybym była o 10-15 lat młodsza, byłoby znacznie lepiej. I tu nie chodzi tylko o metrykę – mówi aktorka Izabela Kuna, kiedy spotykamy się w kawiarni przy kamienicy, w której mieszka w centrum Warszawy. Ubrana w stylowe czarne dresy i sweter, w bejsbolówce, nie wygląda na gwiazdę z okładek, którą się stała w ostatnich miesiącach.
– Sukces paradoksalnie ją uspokoił – mówi aktor Wojciech Malajkat, rektor Akademii Teatralnej. – I przyszedł w momencie, kiedy Iza przestała się napinać. W tym zawodzie im mniej się napinasz, tym lepszy efekt osiągasz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS