Data dodania: 2020-07-22 (14:10) Komentarz surowcowy DM BOŚ
Podczas wczorajszej sesji na rynku ropy naftowej dominowali optymiści. Cena ropy WTI chwilowo sięgała okolic 42,50 USD za uncję, jednak do końca sesji spadła poniżej 42 USD za uncję. Z kolei notowania ropy Brent w trakcie wtorkowej sesji dotarły niemal do poziomu 45 USD za uncję, jednak ostatecznie powróciły do rejonu 44 USD za uncję.
Wczorajsza sesja była więc czasem większej aktywności strony popytowej, jednak wiele wskazuje na to, że ten optymizm jest tymczasowy. O ile nie dojdzie do faktycznego przełomu w kwestii szczepionki na Covid-19, to szanse na dalsze wzrosty cen ropy są ograniczone.
Największym wyzwaniem pozostają słabe fundamenty rynku tego surowca, a dokładniej – jego spora nadpodaż. Mimo cięć produkcji ropy naftowej w państwach OPEC, Rosji czy USA i Kanadzie, popyt spadł na tyle znacząco, że nadwyżka na globalnym rynku ropy się utrzymała.
Tymczasem nie wszystkie państwa deklarujące cięcia produkcji, faktycznie trzymają się swoich limitów. W ramach porozumienia OPEC+ duże cięcia wydobycia i eksportu deklarował m.in. Irak, jednak już od wejścia w życie tego dokumentu kraj ten miał problemy z trzymaniem produkcji ropy w ryzach. Wstępne dane pokazują, że lipcowy eksport ropy naftowej z Iraku wzrósł, co sugeruje, że kraj ten wciąż jest daleko od poziomów zadeklarowanych cięć.
Tymczasem dzisiaj uwaga inwestorów na rynku ropy może być bardziej skupiona na USA, gdzie pojawią się dane dotyczące zapasów paliw. Wstępne prognozy zakładały, że w minionym tygodniu zapasy ropy w USA spadły, jednak wczoraj Amerykański Instytut pokazał szacunki ich dużego wzrostu (o ponad 7,5 mln baryłek), więc z dużym prawdopodobieństwem dzisiaj Departament Energii USA także pokaże wzrost zapasów ropy.
SREBRO
Dynamiczne sesje na rynku srebra.
Srebro jest gwiazdą bieżącego tygodnia na rynkach surowcowych. Podczas wczorajszej sesji notowania srebra zwyżkowały o prawie 7%, przekraczając tym samym poziom 21 USD za uncję. Natomiast dzisiaj rano ceny złota kontynuują ruch wzrostowy i chwilowo sięgały już okolic 22,80 USD za uncję. To najwyższy poziom notowań tego kruszcu od 2017 roku.
Niemniej, już dzisiaj wyraźniej widoczna jest presja strony podażowej na rynku srebra, a wskaźniki sugerują wykupienie tego rynku. To oznacza, że po tak dynamicznych zwyżkach, możemy mieć do czynienia z konsolidacją lub odreagowaniem spadkowym, wynikającym chociażby z chęci realizacji zysków przez niektórych inwestorów.
Niemniej, średnio- i długoterminowe perspektywy dla cen srebra pozostają dobre. Na fali ultraluźnej polityki monetarnej kluczowych banków centralnych świata oraz możliwości przedłużenia się kryzysu gospodarczego na najbliższe lata, inwestorzy mogą chętnie dodawać metale szlachetne do swojego portfela – nie tylko złoto, uznawane za bezpieczną przystań, ale także srebro.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS