Intratna posada dla polityka Solidarnej Polski. Kieruje Gospodarstwem Rybackim Lasów Państwowych

Czy odróżnia karpia od leszcza?

Przemysław Kubów to były polityk PiS, aktualnie związany z Solidarną Polską. Jest radnym w radzie powiatu opolskiego, a z wykształcenia politologiem. Z jego oświadczenia majątkowego złożonego pod koniec kwietnia tego roku wynika, że był wówczas zatrudniony w Zakładzie Komunalnym w Opolu na stanowisku kierownika ds. parkingów. Gdy został zatrudniony w ZK w 2016 roku, zajmował się po prostu sprawdzaniem, czy wszystkie parkomaty są sprawne, przeprowadzając ich poranny przegląd. „O ile nam wiadomo Pan Przemysław Kubów nie ma żadnego doświadczenia w zarządzaniu tego typu instytucją, nie ma również wykształcenia kierunkowego do zajmowania się gospodarką rybacką – jest politologiem. Jedyną kwalifikacją Pana Kubowa jest bycie członkiem Solidarnej Polski. Mamy poważne wątpliwości czy Pan Kubów rozróżnia karpia od leszcza” – czytamy w liście, który napisali pracownicy Gospodarstwa Rybackiego w Niemodlinie.

Protestują też przeciwko „skandalicznej decyzji dotyczącej odwołania, z dnia na dzień, 2 lata przed emeryturą, Dyrektora Marka Adamusa, magistra ichtiologii z blisko 40-letnim stażem pracy”.

Uzasadnienie? “Nie mam czasu na rozmowę”

Z prośbą o uzasadnienie decyzji o zmianie na stanowisku dyrektora zwróciliśmy się do Krzysztofa Żmudy, który zajmuje się informacją i komunikacją społeczną w Gospodarstwie Rybackim Niemodlin. Odmówił. Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach, czyli instytucji nadzorującej pracę GR w Niemodlinie stwierdził, że “nie komentuje zmian kadrowych w Lasach Państwowych”. Udało nam się jednak telefonicznie skontaktować z Przemysławem Kubowem. Zapytaliśmy go, jak to się stało, że został szefem GR w Niemodlinie i jakie ma kompetencje do sprawowania tej funkcji. W odpowiedzi Kubów poinformował, że jest dziś zajęty i nie ma czasu na rozmowę. Poprosił równocześnie o przesłanie mu pytań mailem.

Zmiany kadrowe w GR w Niemodlinie skomentował już m.in. poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński, pisząc w mediach społecznościowych: „Nawet w mętnej wodzie znajdą dla siebie intratne posady. Nie ma się co dziwić, że Ziobro i jego ludzie chcą pozostać w rządzie, by kosić grube sumy”.

 Do sprawy będziemy wracać.