Intel od dłuższego czasu zmaga się z problemami finansowymi, a jedną z ich przyczyn jest dział odpowiedzialny za produkcję półprzewodników – Intel Foundry. Na początku lutego 2025 roku informowaliśmy, że TSMC oraz Broadcom potencjalnie rozpoczęły rozmowy w sprawie przejęcia tej działalności amerykańskiej firmy. Teraz docierają do nas kolejne informacje, które, choć bardziej konkretne i rzucające nieco więcej światła na sytuację, wciąż nie przyniosły rozstrzygnięcia.
TSMC miało zaproponować Intelowi przejęcie poniżej 50% udziałów w Intel Foundry w ramach porozumienia z firmami zajmującymi się projektowaniem chipów. Rząd USA monitoruje postępy rozmów, choć nadal nie ma pewności, że do wykupu części udziałów ostatecznie dojdzie.
TSMC i Broadcom to kolejne przedsiębiorstwa, które są potencjalnie zainteresowane przejęciem części Intela
Problemy Intela z własnym działem produkcji półprzewodników trwają już od dłuższego czasu. Mimo podejmowania licznych działań mających na celu uratowanie tego sektora, takich jak wydzielenie działu w obrębie firmy w czerwcu 2023 roku, zawieszenie inwestycji w Polsce i Niemczech, czy rezygnacja z procesu technologicznego 20A, firma nie zdołała uniknąć słabych wyników finansowych za 2024 rok. Nic więc dziwnego, że od połowy 2024 roku w mediach regularnie pojawiają się spekulacje na temat możliwego wykupu firmy lub jej części. Jak dotąd jednak brak było konkretnych informacji, aż do momentu, gdy redakcja Reuters dotarła do anonimowych źródeł, które rzuciły nieco światła na tę sprawę. TSMC, które w lutym tego roku dołączyło do rozmów o potencjalnym przejęciu Intel Foundry, miało przedstawić jedną z wielu wersji potencjalnej umowy. Przebieg rozmów w tej kwestii ma monitorować rząd USA.
TSMC zainwestuje dodatkowe 100 miliardów dolarów w Stanach Zjednoczonych, aby rozbudować swoje moce produkcyjne
Według tej wersji Intel Foundry miałoby zostać całkowicie wydzielone z firmy Intel jako nowa, odrębna jednostka. TSMC, we współpracy z projektantami chipów takimi jak AMD, NVIDIA, Broadcom oraz Qualcomm, miałoby wykupić udziały w wysokości poniżej 50%, a Intel miałby zachować udziały powyżej 50%. Taka konstrukcja umowy ma wynikać z faktu, że Intel nie chce sprzedać swoich fabryk bez działów odpowiedzialnych za projektowanie i wdrażanie procesów produkcyjnych, a także z nacisków rządu USA, by moce produkcyjne oraz wiedza amerykańskiej firmy pozostały pod kontrolą krajowych podmiotów. Zgodnie z projektem umowy, TSMC ma również wiązać projektantów chipów jako klientów Intela.
Qualcomm nie przejmie całego Intela, ale nie można wykluczyć takiego ruchu w przypadku konkretnych działów
Mimo to nie wiadomo, czy taka umowa dojdzie do skutku w tej lub innej formie, ponieważ na chwilę obecną TSMC wciąż nie zawarło porozumienia z projektantami chipów i jest w trakcie rozmów. Warto również podkreślić, że w negocjacjach nie bierze udziału Apple. Część członków zarządu Intela poparła umowę i poparła negocjacje, podczas gdy niektórzy dyrektorzy są zdecydowanie przeciwni. Wszelkie umowy między TSMC a Intelem mogą jednak napotkać poważne wyzwania, które byłyby kosztowne i pracochłonne. Obie firmy używają obecnie w swoich fabrykach bardzo różnych procesów, materiałów, chemikaliów i narzędzi do produkcji chipów. Na przeszkodzie stoją także kwestie związane z patentami czy tajemnicami handlowymi. Dodatkowo Intel miał w bliżej niesprecyzowany sposób przekazać TSMC, że jego proces produkcyjny 18A jest lepszy od litografii N2 TSMC. Kilku projektantów chipów, w tym AMD, pozytywnie ocenia nowy proces Intela, mimo iż ten może sprawiać pewne problemy.
Źródło: Reuters
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS