Wyniki podane przez Główny Urząd Statystyczny są wstępnym wyliczeniem. Dokładniejsze dane poznamy w połowie sierpnia. Od kilku miesięcy nasz ponad 3-procentowy wzrost cen jest najgorszym rezultatem w Unii Europejskiej.
Droższa żywność
Od grudnia zeszłego roku miesięczny wskaźnik naszej inflacji tylko raz spadł poniżej poziomu 3 proc. Na lipcową inflację w wysokości 3,1 proc. duży wpływ miały ceny żywności i napojów bezalkoholowych, które były o 3,9 proc. wyższe niż rok temu. O 5,1 proc. podrożały nośniki energii, natomiast paliwa do prywatnych środków transportu potaniały o 16,1 proc.
ZOBACZ: Prognozy NBP. Bezrobocie wzrośnie, inflacja spadnie
W lipcu – w porównaniu z czerwcem tego roku – ceny towarów i usług spadły o 0,1 proc. W takim samym stopniu w ciągu ostatniego miesiąca potaniała energia, a ceny żywności obniżyły się o 1,4 proc.
Dla odmiany, za paliwa trzeba było płacić 2,3 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu. Czas taniej benzyny prawdopodobnie już mija. Na rynkach światowych drożeje ropa naftowa. Jej baryłka kosztuje teraz ponad 40 dolarów, podczas gdy w kwietniu płacono za nią tylko kilkanaście.
Eurostat: inflacja w Polsce najwyższa w UE
GUS inflację liczy inną metodą niż Eurostat – europejska instytucja statystyczna. Nasze liczby nie są ostatnio tak wysokie, jak podawane przez zewnętrznych ekspertów. Gdy GUS informował, że polska inflacja w maju i czerwcu wyniosła kolejno: 2,9 proc. i 3,3 proc. to Eurostat wyliczał ją na: 3,4 proc. i 3,8 proc.
Ceny nad Wisłą w dwóch poprzednich miesiącach rosły najszybciej w całej Unii Europejskiej. Czerwcowym wynikiem (3,8 proc.) wyprzedziliśmy: Czechy (3,4 proc.), Węgry (2,9 proc.) i Rumunię (2,2 proc.). O tym, że mamy niedobre trendy informuje także GUS, który powiadomił ostatnio, że inflacja bazowa (czyli po wyłączeniu cen żywności i energii) wyniosła w czerwcu 4,1 proc., co jest najwyższym wynikiem od 19 lat.
ZOBACZ: Mamy ponad 3-procentową inflację. Droga żywność i usługi
Prawdopodobnie czeka nas okresowe obniżenie tempa wzrostu cen towarów i usług – zwłaszcza na przełomie tego i przyszłego roku. W zgodnej opinii statystyków unijnych i wielu polskich ekonomistów w trzecim kwartale tego roku inflacja obniży się do około 2,5 proc. W czwartym kwartale 2020 roku i w pierwszym 2021 roku będzie nieznacznie przekraczała 1 proc. Jednak w trzecim kwartale przyszłego roku może ruszyć w górę i pokonać granicę 3,5 proc.
Według najnowszych prognoz Komisji Europejskiej, inflacja konsumencka w Polsce wyniesie w ostatnim kwartale 2021 roku aż 4,5 proc. a to oznacza, że będzie aż trzykrotnie wyższa niż szacowana średnia dla całej UE.
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
Jacek Brzeski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS