A A+ A++

Głównym wydarzeniem dnia wydawała się dzisiaj publikacja inflacji w Stanach Zjednoczonych. Pod tym względem nie ma zaskoczenia – inflacja dalej przyspiesza i nie wydaje się, żeby miała w najbliższym czasie odpuścić. Przy tak wysokiej inflacji jest pewne, że Fed będzie agresywny, co powinno być negatywne dla rynku akcji. Dzisiaj obserwujemy jednak wyraźne ożywienie na rynku, co może pokazywać, że rynek pogodził się już z rosnącymi cenami oraz wkrótce bardzo wysokimi stopami procentowymi.

Inflacja w marcu w USA przyspieszyła do 8,5% r/r z poziomu 7,9% r/r, nieznacznie powyżej rynkowych oczekiwań. Bardzo mocny, ale zgodnie z oczekiwaniami był wzrost miesięczny na poziomie 1,2% m/m. To właśnie miesięczna inflacja pokazuje, że borykamy się z dalszą bieżącą presją na ceny, a nie jedynie efektem bazy. Z drugiej strony warto zauważyć, że rosły głównie ceny paliw, żywności oraz mieszkań. Jeśli weźmiemy pod uwagę inflację bazową, która odlicza dwa wspomniane aspekty, miesięczna dynamika wyniosła „zaledwie” 0,3% m/m, przy oczekiwaniu wzrostu o 0,5% m/m. Widać w takim razie, że jeśli ropa naftowa odpuści i pozostanie w okolicach 100 USD za baryłkę, można będzie oczekiwać stabilizacji inflacji. Niemniej o tym będziemy mogli rozmawiać raczej dopiero w połowie roku. Tak czy inaczej, rynek przyjął te dane całkiem nieźle. Kontrakty na indeksy zaczęły rosnąć, a start sesji na Wall Street był całkiem niezły. Nie ma się co dziwić, biorąc pod uwagę, że rentowności 10 letnich obligacji spadły z okolic 2,83% do 2,71%. To oznacza, że rynek może próbować zakotwiczyć długoterminowe oczekiwania dotyczące stóp procentowych oraz inflacji, choć trudno w tym momencie mówić o wygranej bitwie.

Mimo dużej niepewności, obserwowaliśmy wyraźne odbicie na giełdach podczas dzisiejszej sesji. Mocno zyskiwała Tesla, Apple czy Amazon, czyli kluczowe spółki wzrostowe z indeksu S&P 500 czy Nasdaq. Rozpoczyna się obecnie sezon wyników za I kwartał tego roku i pomimo tego, że stopy procentowe będą rosnąć, wyniki banków mają wypaść dosyć słabo. Rok temu banki zaprezentowały rekordowe wyniki pod względem tradingu oraz rozwiązywania rezerw na utracone kredyty.

Nasdaq traci w tym roku ok. 13% i jest to jeden z najgorszych początków roku w historii. Dzisiaj z kolei zalicza mocne odbicie o 0,81%. S&P 500 zyskuje 0,5%, a DJIA rośnie o 0,35%. W Europie sesja nie była niestety tak pozytywna. DAX stracił niemal 0,5%, a WIG20 stracił aż 1,3%.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiały Dom: Pracujemy nad dostarczeniem Ukrainie systemów artylerii
Następny artykułLaba diena (dzień dobry) – uczniowie ZS1 w Wilnie