A A+ A++

Chociaż GP Brazylii zapisze się w annałach F1 jako dzień, w którym Norris niemal całkowicie stracił szanse na pokonanie w walce o tytuł Maxa Verstappena, były kierowca F1, Karun Chandhok twierdzi, że trzeba przyjrzeć się pierwszym pięciu wyścigom sezonu, aby rzetelnie ocenić sytuację kierowcy McLarena.

Po tym jak Norris odbierał punkty Verstappenowi w pięciu z sześciu wyścigów poprzedzających GP Brazylii i kolejnych trzech w sprincie, Brytyjczyk zdobył pole position na torze Interlagos, mając jeszcze realne szanse na tytuł mistrza świata.

Jednak to Verstappen, który wystartował z 17. miejsca, błyskawicznie wyprzedzał konkurencję i nie bacząc na wszystko dookoła, pędził w strugach deszczu po spektakularne zwycięstwo.

Czytaj również:

Holender „wykorzystał” czerwoną flagę po wypadku Franco Colapinto i awansował z drugiego miejsca na pierwsze, wygrywając wyścig z przewagą prawie 20 sekund.

Norris nie utrzymał pierwszego miejsca po starcie i spadł na czwarte, po tym jak zjechał do boksów, gdy wyścig został przerwany czerwoną flagą, a następnie po dwóch błędach stracił kolejne dwie pozycje.

W tej sytuacji jego strata do Verstappena powiększyła się z 44 do 62 punktów i teraz wszystko czego potrzebuje kierowca Red Bulla do zdobycia czwartego tytułu z rzędu, to zgromadzić trzy punkty więcej niż Norris w następnym wyścigu w Las Vegas.

Były kierowca F1, Chandhok mówi, że McLaren powinien przyjrzeć się swojej formie z początku sezonu, aby znaleźć odpowiedź dlaczego Verstappen może zdobyć tytuł już w Las Vegas.

– Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby to zależało tylko od słabszego występu w Brazylii — powiedział w podcaście Sky F1. – Owszem, czerwona flaga spowodowała zamieszanie, ale gdyby miał takie samo tempo jak Verstappen, to wyprzedziłby kierowców Alpine i George’a Russella.

– Poza tym popełnił dwa lub trzy błędy i pod koniec całkiem stracił tempo.

– Walka o mistrzostwo nie została przegrana w niedzielę w Brazylii. Została przegrana w pierwszych pięciu wyścigach. Jeśli przypomnimy sobie pierwsze pięć wyścigów sezonu, to zrozumiemy, że właśnie wtedy Verstappen zdobył tę wielką przewagę.

Max Verstappen, Red Bull Racing, Lando Norris, McLaren

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

– Myślę jednak, że McLaren może być zadowolony z sezonu i z punktów, które zdobyli – dodał.

McLaren przyznał, że na początku tego sezonu borykał się ze słabościami z 2023 roku. Szef zespołu, Andrea Stella, powiedział: – Było kilka projektów, które zaczęliśmy i które miały potencjał, ale po prostu nie udało nam się ich sfinalizować na czas, aby je mieć w samochodzie od początku sezonu.

Gdy zespół zaczął wracać do formy dzięki ulepszeniom zastosowanym w GP Miami, Norris tracił wówczas 62 punkty do Verstappena. W trakcie całego sezonu największa różnica między nimi wynosiła 81 punktów, a najmniejsza 44 punkty.

Norris najprawdopodobniej stracił już tytuł mistrza świata, ale McLaren nadal jest na dobrej drodze po koronę wśród konstruktorów. Zespół z Woking wyprzedza obecnie Ferrari o 36 punktów, a Red Bulla o kolejne 13 oczek.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBOCHNIA. Ponad 26 mln zł na inwestycje! Zobacz projekt budżetu na 2025 rok – LISTA ZADAŃ
Następny artykułHalf-Life 2 kończy 20 lat. I są to bardzo huczne urodziny