Fani nie chcą pogodzić się z decyzją wojewody śląskiego o zakazie udziału publiczności w tegorocznym turnieju Intel Extreme Masters. Od rana trwa “Szturm na Spodek”, którym protestujący chcą pokazać, że nie boją się potencjalnego zagrożenia ze strony koronawirusa.
Z tą decyzją nie zgadzają się fani, którzy zdążyli już przyjechać na imprezę. Szacuje się, że może to być nawet ponad 170 tys. osób i trudno im się dziwić, że nie chcą rezygnować z udziału w imprezie. Już wczoraj, niedługo po ogłoszeniu decyzji wojewody śląskiego, powstało na Facebooku wydarzenie “Szturm na Spodek”. Udział w nim zadeklarowało kilka tysięcy osób.
Dzisiaj od rana, pod bramami Spodka zaczęły się pojawiać pierwsze osoby, które protestem chcą wyrazić swoje niezadowolenie.
– Decyzja zapadła około dwunastu godzin przed rozpoczęciem wydarzenia, kiedy potencjalne osoby zarażone koronawirusem przyjechały już do Katowic, dlatego nie ma ona sensu – komentuje Tomasz Nowak, uczestnik protestu w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.
Należy pamiętać, że brak publiczności nie oznacza odwołania imprezy. IEM 2020 trwa w dniach 28 lutego do 1 marca i wszystkie turnieje odbędą się zgodnie z planem. Jak zawsze będzie można w sieci obejrzeć transmisję w meczy. Warto przy tym wspomnieć, że władze nie planują dodatkowych działań ochronnych w stosunku do osób z zagranicy, które przyjechały na turniej Intel Extreme Masters.
Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS