Druk 3D towarzyszy nam już od dłuższego czasu, umożliwiając nie tylko tworzenie drobnych elementów w domowych warunkach i produkcję skomplikowanych komponentów obudów, ale także drukowanie sztucznych organów oraz syntetycznej skóry. Teraz IBM opatentował technologię, którą określił mianem druku 4D. W rzeczywistości jednak ma ona niewiele wspólnego z dotychczasowym rozumieniem druku 3D, choć jeżeli się upowszechni, może okazać się przełomowa.
IBM opatentował technologię druku 4D, która wykorzystuje materiały z pamięcią kształtu oraz algorytmy sztucznej inteligencji do precyzyjnego dostarczania pojedynczych cząstek we wskazane miejsca.
IBM 5150 – polski entuzjasta wskrzesza jeden z pierwszych komputerów osobistych w historii. Od niego rozpoczął się MS-DOS
IBM, choć dla wielu osób kojarzy się głównie z początkami ery komputerów, wciąż pozostaje jednym z liderów innowacji, inwestując w rozwój technologii takich jak komputery kwantowe czy nanostruktury. Niedawno do Amerykańskiego Urzędu Patentów i Znaków Towarowych wpłynął ich autorski patent dotyczący druku 4D. W rzeczywistości jednak technologia ta ma niewiele wspólnego z tradycyjnie rozumianym drukiem 3D, choć jeśli się upowszechni, może okazać się przełomowa. Zgodnie z opisem patentowym pozwala na precyzyjny transport mikrocząstek o średnicy od 1 do 100 mikrometrów. Do tego celu wykorzystuje materiały z pamięcią kształtu, w tym polimery oraz różnorodne stopy, które mogą odkształcać się w określony sposób pod wpływem czynników środowiskowych, takich jak temperatura, światło, pole magnetyczne czy prąd elektryczny. Po usunięciu bodźca materiał powraca do swojej pierwotnej formy.
IBM zamyka swoje ośrodki badawczo-rozwojowe w Chinach. Głównym powodem nie jest jednak konflikt tego kraju z USA
Technologia ta wykorzystuje również algorytmy uczenia maszynowego, czyli “sztucznej inteligencji”, która odpowiada za wyznaczanie optymalnej trasy transportu cząstek oraz dostosowywanie warunków środowiskowych w czasie rzeczywistym. Dzięki temu system może samodzielnie reagować na napotkane przeszkody i zmieniające się warunki, eliminując konieczność ciągłego nadzoru przez człowieka. Druk 4D może znaleźć zastosowanie w medycynie, umożliwiając precyzyjne dostarczanie leków bezpośrednio do komórek lub podawanie substancji niszczących komórki nowotworowe. W bardziej technicznych dziedzinach może wspierać produkcję miniaturowej elektroniki, a nawet stać się podstawą nowej metody wytwarzania półprzewodników. Dzięki zdolności do docierania w trudno dostępne miejsca oraz budowania struktur niemożliwych do wykonania tradycyjnymi metodami litografii, takimi jak EUV czy DUV, technologia ta może znacząco wpłynąć na rozwój nowoczesnych układów.
Źródło: IBM, Tom’s Hardware
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS